sobota, 27 października 2012

Trwam obojętny

 
Tak usłyszałem. Przy pewnej okazji Zrealizowany mieszkał w Saketa w Gaju Anjana, w Parku Jeleni. Wtedy, kiedy noc była już zaawansowana, młody bóg Kakudha, o niezwykłym pięknie, oświetlając cały Gaj Anjana, zbliżył się do Zrealizowanego, stanął z boku i rzekł do niego:

„Czy się radujesz, pustelniku?”
„Co uzyskawszy, przyjacielu?”
„A zatem, pustelniku, żalisz się?”
„Co straciwszy, przyjacielu?”
„Zatem, pustelniku, trwasz obojętnie?”
„Tak, przyjacielu”.

„Mam nadzieję, że jesteś niezakłopotany, mnichu.
Mam nadzieję, że nie ma u ciebie rozmiłowania.
Mam nadzieję, że kiedy tak siedzisz samotnie
Nie udziela ci się niezadowolenie”.

„Prawdziwie, duchu, jestem niezakłopotany.
A jednak rozmiłowania nie ma u mnie.
I kiedy tak siedzę samotnie,
Nie udziela mi się niezadowolenie”.

„W jaki sposób jesteś niezakłopotany, mnichu?
Jak to jest, że rozmiłowanie nie znajduje się u ciebie?
Jak do tego dochodzi, że kiedy tak siedzisz samotnie,
Nie udziela ci się niezadowolenie?”

„Rozmiłowanie przychodzi do tego co w żałości,
Żałość jest zapełniana rozmiłowaniem.
Jako mnicha nierozmiłowanego, niezakłopotanego:
Oto jak powinieneś mnie znać”.

„Po długim czasie, w końcu widzę
Bramina, który jest w pełni wygaszony,
Mnicha nierozmiłowanego, niezakłopotanego,
Który wyszedł poza przywiązanie do świata”.

SN 2: 18

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.