Tak usłyszałem. Przy pewnej okazji
Zrealizowany mieszkał w Saketa w Gaju Anjana, w Parku Jeleni. Wtedy,
kiedy noc była już zaawansowana, młody bóg Kakudha, o niezwykłym
pięknie, oświetlając cały Gaj Anjana, zbliżył się do
Zrealizowanego, stanął z boku i rzekł do niego:
„Czy się radujesz, pustelniku?”
„Co uzyskawszy, przyjacielu?”
„A zatem, pustelniku, żalisz się?”
„Co straciwszy, przyjacielu?”
„Zatem, pustelniku, trwasz
obojętnie?”
„Tak, przyjacielu”.
„Mam nadzieję, że jesteś
niezakłopotany, mnichu.
Mam nadzieję, że nie ma u ciebie
rozmiłowania.
Mam nadzieję, że kiedy tak siedzisz
samotnie
Nie udziela ci się niezadowolenie”.
„Prawdziwie, duchu, jestem
niezakłopotany.
A jednak rozmiłowania nie ma u mnie.
I kiedy tak siedzę samotnie,
Nie udziela mi się niezadowolenie”.
„W jaki sposób jesteś
niezakłopotany, mnichu?
Jak to jest, że rozmiłowanie nie
znajduje się u ciebie?
Jak do tego dochodzi, że kiedy tak
siedzisz samotnie,
Nie udziela ci się niezadowolenie?”
„Rozmiłowanie przychodzi do tego co
w żałości,
Żałość jest zapełniana
rozmiłowaniem.
Jako mnicha nierozmiłowanego,
niezakłopotanego:
Oto jak powinieneś mnie znać”.
„Po długim czasie, w końcu widzę
Bramina, który jest w pełni
wygaszony,
Mnicha nierozmiłowanego,
niezakłopotanego,
Który wyszedł poza przywiązanie do
świata”.
SN 2: 18
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.