sobota, 20 października 2012

Nietrwałość według św Astanazego

 
A więc, dzieci, trwajmy w ascezie i nie popadajmy w zniechęcenie. Pomaga nam bowiem w tym Pan. Jak napisano: Z każdym, kto wybiera dobro, współpracuje Pan*. Żeby się nie zaniedbywać, dobrze jest rozważać słowa apostoła: Każdego dnia umieram**. Bo i my, gdybyśmy żyli, każdego dnia jakby umierając, nie grzeszylibyśmy. Powiedziano to dlatego, abyśmy, budząc się każdego dnia, sądzili, że nie dożyjemy wieczora, a znów idąc spać sądzili, że już się nie zbudzimy. Niepewne jest bowiem z natury nasze życie, a każdy dzień odmierzony przez Opatrzność. Mając takie usposobienie i w ten sposób każdego dnia żyjąc, nie zbłądzimy ani nie będziemy niczego pragnąć, ani gniewać się na nikogo, ani gromadzić na tej ziemi***, ale uważając, że każdego dnia jakby umieramy, nie będziemy nic posiadali, ze wszystkimi żyjąc w zgodzie. Pożądanie kobiety czy inne nieczyste uciechy nie pokonają nas nigdy, ale odwrócimy się od nich jak od rzeczy przemijających, walcząc i przewidując dzień sądu. Zawsze bowiem większy strach, mianowicie lęk przed torturami, niweczy słodycz przyjemności i wyprostowuje duszę chylącą się ku dołowi.

*Rz 8,28.
**1 Kor 15,31.
***Por. Mt 6,19.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.