Stan
pokoju: filozoficzny ideał Greków
Bóg
greckich filozofów jest absolutnie pozbawiony namiętności. Nic Go
nie może sprowokować, gdyż żyje w stanie całkowitej obojętności
wobec świata i ludzkich trosk. Ideałem życia filozoficznego było
naśladowanie Boga: człowiek doskonały musiał zatem osiągnąć
stan beznamiętności, gdyż ona uznawana była za boską
doskonałość. Wywodziło się to z faktu, że, jak twierdził
Anaksagoras, najwznioślejszą umiejętnością człowieka, nous,
to apathes natury.
Termin
apatheia przynależy przede wszystkim do słownictwa stoików.
Stoicki mędrzec musiał wyzwolić się z namiętności (przede
wszystkim z czterech podstawowych), zachować pokój w obliczu pokus
i przeciwności tego świata. Oto nauczanie Seneki: „Quid enim
prohibet nos beatam vitam ducere, liberum animum et erectum et
interritum ac stabilem, extra metum, estra cupiditatem positum?".
Filon
z Aleksandrii, który wiele zawdzięczał stoikom, dostrzegał w
beznamiętności symbol doskonałego życia nauczanego przez Biblię.
Mojżesz, w swojej pieśni, wychwala Boga za to, że rzucił w morze
konia i rycerza, symbole czterech namiętności i inteligencji,
boleśnie pociągniętej przez nie w otchłań bez dna.
Chrześcijańskie
zastosowanie
Święty
Atanazy opisuje niewzruszoność, jaką asceza i walka ze złymi
duchami wytworzyły w świętym Antonim: „(...) jego ciało jest
takie, jakie było zawsze (...) Zachował duszę czystą jak dawniej,
bo nie był ani dławiony smutkiem, ani rozmiękczony
przyjemnościami, nieskory do śmiechu ani do smutku, ani nie
zmieszany widokiem tłumu, ani nie ucieszony, gdy tyle osób go
witało. Zachował całkowity spokój, ponieważ kierował się
rozwagą i postępował zgodnie z naturą".
Wychodząc
od tego fragmentu, wysunięto przypuszczenie o wpływie modelu
helleńskiego na świętego Atanazego. Jednak paralelizm pomiędzy
tekstami może doprowadzić także do innej konkluzji: mianowicie, że
Atanazy zechciał świadomie skonfrontować swojego bohatera,
niewykształconego Koptyjczyka, z ideałem helleńskim i dać w ten
sposób świadectwo o Chrystusie, który dokonał takiego cudownego
przemienienia.
Jedno
jest pewne. Pod koniec epoki patrystycznej na Wschodzie, mistrzowie
życia duchowego, jak Hezychiusz, Diadoch z Fotike, opat Iząjasz,
Izaak Syryjczyk, Jan Klimak, Maksym Wyznawca, Nicetas Stethatos,
Ignacy i Kalikst Ksantopulos oraz inni, nauczali beznamiętności i
stawali w jej obronie. Aby zdać sobie z tego sprawę wystarczy
przeglądnąć indeks Filokalii.
Tomáš
Ŝpidlík, Duchowość chrześcijańskiego Wschodu. Przewodnik
systematyczny, tłumaczenie: Lucyna Rodziewicz, Wydawnictwo Ojców
Franciszkanów „Bratni Zew”, Kraków 2005
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.