Troszcz się jedynie o swój
własny pożytek i zachowaj usposobienie właściwe hezychii. Nie
miej upodobania w mieszkaniu z ludźmi cielesnymi i zajętymi
doczesnymi sprawami. Albo mieszkaj sam, albo z braćmi wyzbytymi
rzeczy materialnych i podobnego usposobienia jak ty. Kto bowiem
mieszka z ludźmi cielesnymi i zajętymi doczesnymi sprawami, ten
także koniecznie będzie uczestniczył w ich utrapieniu i służbie
ludzkim nakazom, próżnym rozmowom i innemu wszelkiemu złu:
gniewowi, smutkowi, obsesji rzeczy materialnych, lękowi i
zgorszeniu. Nie daj się zwieść troskom o rodziców bądź
rodzinnym przyjaźniom, lecz unikaj raczej ciągłych z nimi spotkań,
aby nigdy nie ograbili cię z hezychii w celi i nie wciągnęli cię
w swoje własne sprawy. „Pozwól, powiada Pan, aby umarli grzebali
swoich umarłych, ty zaś pójdź za mną”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.