niedziela, 3 sierpnia 2014

Miałem wiele imion


Samburu nazywali mnie Malima Temboz - Chodzącą Górą, ponieważ przewyższałem wszystkich z mego plemienia i zawsze wspinałem się na następne wzgórze i pokonywałem następną dolinę, żeby zobaczyć, co się za nimi znajduje.

Kikuyu zwali mnie Mrefu Kulika Twiga - Wyższy Niż Żyrafy, ponieważ mogłem zbierać soczyste przysmaki, które znajdowały się poza zasięgiem największych zwierząt i żaden cień nie był dłuższy od mego cienia.

Lud Makonde znał mnie jako Bwana Mutaro - Pan Bruzda, ponieważ gdziekolwiek szedłem moje kły wyorywały dwie bruzdy w twardej afrykańskiej ziemi i mego tropu nie można było pomylić z żadnym innym.

W kraju Masajów byłem Fezi Nyupi - Białe Złoto, ze względu na prawdziwą fortunę wyrastającą z mej paszczy, fortunę, jakiej żaden z członków mego plemienia nie nosił nigdy.

Obecnie znany jestem jedynie jako Słoń Kilimandżaro, prawdziwe imię  rozpłynęło się na wietrze, moje ciało uległo procesowi rozkładu, a kości  przemieniły się w kurz. Tylko duch mój pozostał niespokojny i niepełny.


Mice Resnick, Kły ...
tłumaczenie: Marek Rudowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.