Samburu nazywali mnie Malima Temboz -
Chodzącą Górą,
ponieważ przewyższałem wszystkich z mego
plemienia i zawsze
wspinałem się na następne wzgórze i
pokonywałem następną dolinę, żeby zobaczyć, co się za nimi
znajduje.
Kikuyu zwali mnie Mrefu Kulika Twiga -
Wyższy Niż Żyrafy,
ponieważ mogłem zbierać soczyste przysmaki,
które znajdowały się poza
zasięgiem największych zwierząt i
żaden cień nie był dłuższy od mego
cienia.
Lud Makonde znał mnie jako Bwana
Mutaro - Pan Bruzda,
ponieważ gdziekolwiek szedłem moje kły
wyorywały dwie bruzdy w
twardej afrykańskiej ziemi i mego tropu
nie można było pomylić z żadnym innym.
W kraju Masajów byłem Fezi Nyupi -
Białe Złoto, ze względu na
prawdziwą fortunę wyrastającą z
mej paszczy, fortunę, jakiej żaden z
członków mego plemienia nie
nosił nigdy.
Obecnie znany jestem jedynie jako Słoń
Kilimandżaro, prawdziwe
imię rozpłynęło się na wietrze, moje
ciało uległo procesowi rozkładu, a
kości przemieniły się w
kurz. Tylko duch mój pozostał niespokojny i niepełny.
Mice Resnick, Kły ...
tłumaczenie: Marek Rudowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.