poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Jezus – sędzia i cesarz???


Nabożeństwo żałobne u Św. Sulpicjusza za staruchę z mojej kamienicy.

Uważnie słuchałem „tekstów” cytowanych przez księdza. Ani jednego z którym mógłbym się utożsamić. Wrażenie fałszu od początku do końca.

No i ten Jezus – sędzia i cesarz – jakie to komiczne! Śmieć twierdzić, że tej baby, która całe lata zatruwała mi życie swoim radiem, Jezus wraz z aniołami czekają w Raju!

Odrzucić trzeba nie tylko te ceregiele katolicyzmu ale i prawie całą „mitologię” chrześcijańską.

Cioran, Zeszyty

**
Wybitny duchowny szydził sobie z grzechu pierworodnego. „Dzięki temu grzechowi zarabia pan na chleb. Bez niego umarłby pan z głodu. Gdyż pańskie kapłaństwo nie miałoby żadnego sensu. Gdyby nie upadek pierwszego człowieka, po co miałby przyjść Chrystus? Kogo i co miałby odkupywać?” Na moje obiekcje za całą odpowiedź uśmiechnął się tylko pobłażliwie.

Religia jest skończona, kiedy jej spójność usiłują zachować wyłącznie jej adwersarze.

Cioran, Wyznania i anatemy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.