piątek, 1 sierpnia 2014

Jak modli się Cioran


(Panie, daj mi siłę powstrzymywania się od modlitwy, chroń mnie przed niezdrową skłonnością do uwielbiania, odsuń ode mnie pokusę miłości, która wydałaby mnie Tobie na zawsze. Niech pustka rozciąga się pomiędzy mym sercem a niebem! Nie życzę sobie, by spokój mych pustyń zakłóciła twoja obecność, by moje noce znalazły się w niewoli twej światłości, a moje Syberie topniały w cieple twego słońca. Jestem bardziej samotny niż ty, lecz w przeciwieństwie do ciebie chcę zachować moje ręce w czystości, ty je bowiem zbrukałeś, kształtując ziemię i potem wtrącając się w sprawy tego świata. Od twej niedorzecznej wszechmocy domagam się jedynie szacunku dla mej samotności i dla mojej męki. Na nic mi twoje słowa, boję się szaleństwa, które kazało by mi ich słuchać. Chciałbym ujrzeć ten cud, pochodzący jeszcze sprzed pierwszej chwili czasu, ów spokój, którego ty nie byłeś w stanie znieść, musiałeś więc otworzyć tę szczelinę w nicości i zorganizować ten jarmark czasu - i w ten sposób mnie skazać na wszechświat oraz na wstyd i upokorzenie bycia.)

Cioran, Zarys rozkładu
tłumaczenie: Magdalena Kowalska
s. 128

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.