Wyjaśnienie to jest socjobiologicznym wyjaśnieniem Wilsona (1992). Mówi
on, że ewolucja wytworzyła różnice między kobietami a mężczyznami.
Niektóre z tych różnic, uważanych przez niego za wrodzone, to większa w
porównaniu z mężczyznami uległość kobiet, mniejsze zdolności
przestrzenne i matematyczne, mniejsza skłonność do ryzyka, ale większe
zdolności współodczuwania, werbalne i społeczne. Wilson uważa, że są to
prawdy biologiczne, nie podlegające jakimś wielkim zmianom kulturowym.
Tak więc z tej perspektywy ruch wyzwolenia kobiet zrobił błąd próbując
osiągnąć dla kobiet swobodę seksualną i inne rodzaje wolności, ponieważ
kobiety w rzeczywistości tego nie chcą i jest to przeciwko ich naturze.
Nie jest więc niczym niespodziewanym, że swoboda ruchu wyzwolenia kobiet
przemieniła się w purytańską represywność ruchu feministycznego. To
właśnie jest, w paru słowach, Wilsonowskie spojrzenie na feminizm. W
pewien sposób martwi mnie ten biologiczny determinizm i jego implikacja,
że rzeczy nie mogą zmienić się tak bardzo, jak by się tego chciało.
Niemniej Wilson dostarcza tu wyjaśnienia, które tłumaczy zmianę
chwilowego radykalizmu ruchu wyzwolenia kobiet/feminizmu na obecny
purytanizm feminizmu. Faktycznie jest to jedyne wyjaśnienie, jakie znam,
które koncentruje się szczególnie na tej zmianie wolności na represję.
Za: Russell Eisenman, Od twórczych odchyleńców do konwencjonalnych ciemięzców: psychoanaliza i feminizm
tłumaczenie: Jacek Sierpiński
Mać pariadka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.