Dwa artykuły, na temat niemieckiego
mnicha, który specjalizował się w wędrowaniu, nie pozostając
nigdzie dłużej niż parę dni. Oczywiście z wyjątkiem sezonu
deszczowego, i starości, gdy jego ciało nie było w stanie
wytrzymać już takiej dyscypliny. Czcigodnego Nanavimalę
wspominają:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.