Hugo
Munsterberg, jeden z pierwszych psychologów prowadzących badania w
Harvard University, daje godny uwagi opis różnych obserwacji
dokonanych przez reporterów, którzy wysłuchali jego przemówienia
na temat pokoju, jakie wygłosił przed licznym audytorium w Nowym
Jorku:
„Reporterzy
siedzieli tuż przy podium. Jeden z nich napisał, że słuchacze
byli tak zaskoczeni moim przemówieniem, iż wysłuchali go w
zupełnym milczeniu; inny zanotował, że wciąż przerywały je
gromkie brawa, a gdy skończyłem mówić, oklaski trwały kilka
minut. Jeden napisał, że w czasie przemówienia mego przeciwnika
uśmiechałem się nieustannie; inny zauważył, że moja twarz
pozostawała surowa i bez uśmiechu. Jeden stwierdził, że wskutek
podniecenia moja twarz stała się purpurowo-czerwona, a drugi
doniósł, że zbladłem jak kreda. Jeden poinformował czytelników,
że mówca, który mnie krytykował, w trakcie swego przemówienia
wchodził na podium i schodził z niego; inny - że mówca ów stał
cały czas obok mnie i klepał mnie ojcowsko po ramieniu”. (1908,
s. 35-36)
*
*
Aczkolwiek
dane zbierane są w sposób obiektywny, to jednak często - a może
zawsze - wybiera się je i przedstawia dla poparcia swego poglądu.
To, co zostało zebrane i opisane, może być zatem tylko częścią
tego, co dałoby się zobaczyć.
Psychologowie
dobrze zdają sobie sprawę ze słuszności starego powiedzonka:
„Znajdziesz to, czego szukasz”. Przy planowaniu swych
eksperymentów starają się zabezpieczyć przed tą tendencją. Na
przykład psychologowie, badając skutki stosowania jakiegoś środka
farmakologicznego lub innego sposobu leczenia, przeprowadzają tak
zwane 'podwójne ślepe' (double-blind) próby. Organizują je w taki
sposób, aby osoby oceniające zachowanie badanego nie wiedziały, aż
do zakończenia próby, którzy badani byli poddani leczeniu, a
którzy nie. Również sami badani nie wiedzą w której znaleźli
się grupie ani nawet tego, że są dwie, odmiennie traktowane grupy.
Zwłaszcza
w nowych dziedzinach badań trudno jest badaczom zachować
obiektywizm. Im bliżej są oni odkrycia, które mogłoby spowodować
prawdziwy przełom, tym trudniej im zachować bezstronność
obserwacji i uchronić interpretację danych przed wpływem tego, co
chcieliby stwierdzić - bez względu na to, jak dobre mają intencje.
Gdy czytamy o „zadziwiających, nowych odkryciach w psychologii”,
lub w jakiejkolwiek innej nauce, dobrze jest być ostrożnym z
przyjmowaniem ich za dobrą monetę, dopóki czas nie wykaże ich
wartości.
Philip
G. Zimbardo Psychologia i życie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.