Próbując odpowiedzieć na nasze wcześniejsze pytanie:
„Skąd wiesz, że ktoś jest zainteresowany tobą?”, pomyślałeś
może (poprawnie), że ważny byłby tu czynnik |odległości.
Ogólnie biorąc, im bardziej dwie osoby są zainteresowane sobą
nawzajem, tym bliżej siebie się trzymają. Jednakże badania z
zakresu proksemiki wykazały, że istnieje granica określająca, na
jaką odległość ludzie pozwalają się zbliżyć innym do siebie,
o ile stosunki między nimi nie mają charakteru intymnego. U
Amerykanów ta niewidzialna granica, czyli „bańka prywatności”,
rozciąga się na odległość około 45 - 60 cm wokół nich. Każdy
kto narusza tę granicę, zbliżając się na zbyt małą odległość,
wywołuje zwykle silne napięcie, niepokój i zażenowanie u danej
osoby, która stara się przywrócić właściwą odległość
cofając się lub odsuwając. Ponieważ w różnych kulturach
istnieją różne poglądy na to, jaka jest „właściwa”
odległość, łatwo mogą powstać nieporozumienia. Na przykład
„niewidzialna granica” u mieszkańców Ameryki Łacińskiej
przebiega w mniejszej odległości od ciała niż u mieszkańców
Ameryki Północnej. Jeśli Latynos i obywatel Stanów Zjednoczonych
zaczną rozmawiać ze sobą, to pierwszy z nich będzie zwykle
przysuwał się bliżej, w celu zapewnienia „właściwej”
odległości. W odpowiedzi na to Amerykanin z Północy zacznie się
odsuwać. Każdy z nich prawdopodobnie wytworzy sobie w końcu ujemną
opinię o swym rozmówcy - pierwszy będzie myślał, że drugi jest
bardzo oziębły i „na dystans”, gdy drugi uzna pierwszego za
wielce natrętnego i agresywnego (Hall, 1966).
Co
jednak będzie, jeśli dana osoba nie może odsunąć się od kogoś,
kto zbliżył się na zbyt małą odległość - jak upora się z tą
przymusową poufałością? Dobrą ilustracją tego problemu może
być zatłoczona winda, gdzie ludzie często stoją bardzo blisko
kilku nieznajomych osób. Rozwiązanie stosowane przez większość
ludzi polega na odwróceniu się od współpasażerów i unikaniu
kontaktu wzrokowego z nimi. W windzie ludzie patrzą zatem zwykle w
milczeniu albo na drzwi, albo na wskaźnik pięter, starając się
wytworzyć dystans psychiczny tam, gdzie dystans fizyczny nie
istnieje.
Philip
G. Zimbardo Psychologia i życie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.