„Umarł ze strachu”
Tak napisano
A wszędzie tylko blachy i mury –
I sztywne dymy jak wzdęte fryzury
Nad przerażeniem dachów.
Pisał o ludziach przemienionych w szczury,
O krzywych chmurach jak cienie odwachu,
Deklinował kaźnie,
Koniugował tortury –
Gramatyk strachu.
Gdzie się narodził?
A narodził się czule –
I jak innych – go smoczkiem wytrwale karmiono,
Ale ujrzał nad globem czarownicę zieloną
I jej piersi szczerbate półkule.
I szewiectwo, co wbija ćwieczki w środek mózgu.
I mularstwo, co gipsuje usta i powieki –
I nierzadko zachodził pod rzeźnickie ścieki,
By długo słuchać plusku.
„Umarł ze strachu”
Tak napisano –
Pisano gwizdem za węgłami nocy...
Miarą epoki są tacy prorocy
Nad przerażeniem dachów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.