Nie-ja
Namarupa jest nie-ja. Budda
zawsze nauczał, że wszystkie agregaty są nietrwałe, pojawiają
się, trwają i przemijają. Namarupa, to tylko zestaw
warunków, który powstaje, trwa i przemija. Jednak, ponieważ
nasza
sati nie potrafi tego rozpoznać, chwytamy się ciała,
wierząc,
że nim jesteśmy. Chwytamy się uczuć, wszystkich uczuć które
powstają. Chwytamy się percepcji, wszystkich naszych wspomnień,
postrzeżeń, które wydają się być naszymi. Chwytamy się i
bierzemy za "ja" sankhary, rozliczne procesy
myślowe. Chwytamy się i bierzemy za "ja" naszą
świadomość.
Wszystkie przyjemne uczucia, których
uprzednio doświadczyliśmy, gdzie one są teraz? Te przyjemne
uczucia powstawszy, trwały jakiś czas i następnie zniknęły. Tak
samo z wszelkimi bolesnymi uczuciami, których uprzednio
doświadczaliśmy. Wszystkie te uczucia przeminęły. Wszystkie
sukkha vedana i
dukkha vedana które doświadczamy teraz, powstają teraz i
przemijają teraz.
Ale w tym miejscu, możliwe jest, że
powstanie sańńa i zapamiętamy i zidentyfikujemy się z
nią.
Ta osoba powiedziała to, i to nas cieszy, ta osoba tylko
narzekała,
ta osoba mówi i działa właśnie tak. Wszystko to sańńa.
Kiedykolwiek ktoś mówi, sańńa zanotuje to i zapamięta.
Ale ta percepcja mowy nie jest żadnym "ja". Po prawdzie,
jest ona anicca, dukkha i anatta. Ale jeżeli nie używamy
naszej sati odpowiednio, będziemy się chwytać i brać
całą
tą percepcję jako naszą. Wtedy zacznie się mentalne
różnicowanie.
Taka jest natura sankhar, różnicować, na dobre czy na
złe.
W oparciu o proces zawłaszczenia i identyfikacji z namarupa,
powstaje świadomość. Jeżeli przeanalizujemy doświadczenie pod
kątem agregatów, dostrzeżemy tam tylko skupiska rupa i
nama. Na przykład vińńana, interpretujemy
doświadczenie
w terminach: "ja widzę", "ja słyszę". Umysł
chwyta się pojęć, że to "my" słyszymy, że to "my"
jesteśmy tymi co słyszą. Kiedy pojawia się świadomość słuchowa
i identyfikujemy się z nią, weźmiemy za siebie, spowoduje to
powstanie upodobań i awersji. I to dalej wzmocni złudzenie. To
avijja, ślepota, ciemność.
Ajahn Anan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.