Strach karmi wyobraźnię.
Zagubione duchy. Sędziowie bez
sprawiedliwości, kapłani bez religii.
Fraza: „Umiera, ponieważ żył”.
Smutna nauka co uczy ślepych ludzi
mówienia o świetle i kolorach, i wmawia im, że są w stanie
dokonywać osądów o tych rzeczach.
Te ciężkie umysły co doskwierają
nam swą wagą i niemobilnością. Nie możesz sprawić by latały
czy pływały. Ponieważ nie wiedzą jak sobie pomóc, chwytają się
ciebie i ciągną w dół.
Długi skracają życie.
Wiedzieć czego trzeba sobie zabronić.
To klucz. Jaka różnica czy jest złoty
czy żelazny. Może otwierać rzeczy.
To nie mentalnego wytchnienia szukają,
ale mentalnego lenistwa.
Wejdź w siebie (mówimy). Kiedy
wchodzi w siebie, widzi Boga.
Pragną wstrząsnąć światem, a nie
uczynić go mądrzejszym.
Umysły które są orłami bez piór,
bez skrzydeł.
O tych co pamiętają dzieciństwo i
tych co pamiętają tylko szkołę.
Żyć bez ciała!
… z tym śmiechem wydającym cieszyć
się złem.
Tak jak te akty sprawiedliwości,
psujące tych którzy je dokonują.
Widzieć świat oznacza osądzić
sędziów.
Ich głowy są zbyt małe na wielkość
ich idei.
By zejść w siebie musimy wpierw się
podźwignąć.
Tacyt. I wszystkie te słowa będące
niejasnymi tylko raz.
Mała dziewczynka słuchająca muzyki
po raz pierwszy w życiu, wykrzykuje: „To Bóg mówi do nas!”.
Obciążony tym niedającym się znieść
własnym ciężarem.
Ponad mózgiem jest coś co obserwuje
sam mózg.
Joseph Joubert
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.