idę osypującym się piaskiem
między żwirem
wybrzeża i wydmą
letni deszcz pada na moje życie
na mnie na
moje spustoszone życie
biegnące ku swojemu początkowi ku
swojemu końcowi
mój spokój jest tam w cofającej się
mgle
kiedy nie będę już stąpać po długich ruchomych
progach
i żyć w przestrzeni
otwierających się i
zamykających drzwi
S. Beckett
tłumaczenie:
Julia Hartwig
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.