czwartek, 2 maja 2013

Pan jest moim pasterzem

Godziny swych narodzin nie wybrałem
przyjścia nie wyznaczyłem
Nie wiem dokąd idę
i skąd przychodzę
przed tym wszystkim ustanowiono
moment mojej śmierci

Niezmierzone łany czasu przed
niezmierzone góry lat po
tak niezmierzone
że aż w bez-czasie

Nic nie mam
niczego mi nie brak
a może być zabrane

Nic nie mam
i nawet to nic
może być zabrane

Na chwilę mnie nie będzie
i będę na wieki

I niczego mi nie brak
ponieważ wszystko może mi być zabrane

Ivan Slavík
przełożył Andrzej Babuchowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.