Nic tak nie jest podobne do nicości
jak paryska sława! I pomyśleć, że tęskniłem do niej! Jednak już
jestem z tego wyleczony – na zawsze. I to jest jedyny prawdziwy
postęp, którego mogę sobie gratulować po tylu latach
błądzenia po omacku, porażek i pragnienia. Pracować z perspektywą
bezimienności, dokładać starań, by się usunąć, utrzymywać w
cieniu i mroku – oto mój jedyny cel. Powrót do pustelników!
Stworzyć sobie samotnię, posiłkując się resztkami ambicji i dumy
zbudować sobie klasztor w duszy.
Cioran, Zeszyty
tłumaczenie: Ireneusz Kania
s. 61
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.