wtorek, 8 lipca 2014

Wielkość iluzji kontroli zależy od wartościowości zdarzeń ...


Rozsiane po literaturze rozmaite doniesienia empiryczne sugerują, że wielkość iluzji kontroli, podobnie jak wiele innych omawianych tu błędów i biasów poznawczych zależy od wartościowości zdarzeń, nad którymi człowiek szacuje swoją kontrolę. Doniesienia te nie są przy tym jednoznaczne, tzn. pytanie, czy złudzenie kontroli jest większe dla zdarzeń dla podmiotu niepożądanych czy też pożądanych, nie znajduje w nich jednoznacznej odpowiedzi. Przykładowo, w badaniach prowadzonych z użyciem skali W einsteina (1980) wielokrotnie demonstrowano, iż poczucie nierealistycznego optymizmu jest silniejsze dla zdarzeń negatywnych niż pozytywnych (ludzie uważają zatem, że mają większe szanse od innych na uniknięcie życiowych porażek niż na odniesienie życiowych sukcesów). Wynikałby z tego wniosek o zasadniczo niższej racjonalności sądów o kontroli w warunkach potencjalnych strat niż zysków. Z kolei w badaniach prowadzonych z użyciem zmodyfikowanej procedury Jenkinsa i Warda (1965; por. przegląd w: Ruehlman, West i Pasahow, 1985) uzyskano efekty odwrotne: wówczas kiedy wyróżnionym wynikiem były zdarzenia negatywne (szoki elektryczne) badani bardziej prawidłowo oszaco­wywali brak nad nimi kontroli niż wówczas, gdy wyniki miały pozytywną wartość afektywną. Oczywiście różnica procedur uniemożliwia porównywanie tych dwóch zestawów wyników. (...)

Maria Lewicka, Aktor czy obserwator
s. 217

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.