sobota, 4 maja 2013

Modlitwa skundlonych

Za ten strach co mam w sobie, za winy i długi
Znowu biegniemy rozliczać się z drugim.

Po co mi patrzeć w lustro i twarz swą spowiadać,
Jeszcze mogę wiatr chwycić i znowu ujadać.

Lepiej jest przecie gonić niźli być gonionym.
Popatrzcie, jak już merdam odważnie ogonem.

Deszcz krew obmyje. Burza się przewali.
Byśmy tylko wytrwali, gnali i szczekali...

Ernest Bryll

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.