wtorek, 28 października 2014

Milion informacji o sobie nigdy nie doprowadzi do poznania siebie


To samopoznanie nie jest poznawaniem przez gromadzenie wiedzy o sobie, przez zapamiętywanie, że to i to, i tamto, i jeszcze tamto. Całkowicie wręcz inaczej. Im więcej gromadzisz, im strojniej stroisz się, tym mniej miejsca na nieporównywalną prostotę i nagość. Milion informacji o sobie nigdy nie doprowadzi do poznania siebie. Milion informacji sfabrykuje miliard informacji, a prawdziwego poznania siebie dalej ani cienia. Tak jest z każdym  gromadzeniem, czy to wulgarnym czy tak zwanym subtelnym. Pęczniejący worek pieniędzy nigdy nie zamieni się w szczęście właściciela tego worka. Wszystkie wiersze o miłości nigdy nie zamienią się w miłość. Wszystkie zasoby broni, wszystkie arsenały nigdy nie zamienią się w pokój planety. To samopoznanie jest poznawaniem nie przez akumulację, lecz przez ewakuację, nie przez afirmację, lecz przez negację, która następuje samorzutnie za każdym razem, kiedy jakiś szczegół swojego postępowania zaobserwujesz bez oceniania tego. To jest autonegacja. Ta autonegacja, raz szczęśliwie podjęta, jest szczęśliwie całkowita. Wszystko na śmietnisko! Imię i nazwisko, i przezwisko, i wszystko, co odrażająco, samolubnie z tym związane. Na śmietnisko! I z jaką radością! Ta radość jest radością samopoznawania się.

Edward Stachura
Fabula rasa


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.