Nie
nie znam jeszcze całej twojej przestrzeni
śmiertelna samotności
jeszcze nie znane mi są wszystkie twoje nagie piętra
Otwórz się rozstąp do samego dna
niech obejdę twoje bezcielesne ciało
obstukam białą laską
obmacam ślepym dotykiem
Przecież ktoś tu był
jeszcze nie wystygła obecność
jeszcze nawet nieobecność oddycha
wszystkie nasze miłości
tak pracowicie budowały te ruiny
że teraz ściany rozbiegają się
jak kosmos we wszystkie strony.
Anna Kamieńska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.