Czasami trzeba nam przypomnieć o niektórych mniej przyjemnych aspektach ludzkiej natury. Często zapomina się o złośliwości; nie jest to coś, nad czym lubimy się rozwodzić. Bycie paskudnym, złowrogim, zazdrosnym i urażonym. Niestety prawdą jest, że ludzie podrzędni i niekompetentni mogą czuć się zagrożeni przez przełożonego, ponieważ samo jego istnieni podkreśla ich własne braki. To uczucie, to nieprzyjemne doznanie może skłonić ludzi do zniszczenia wyższej rzeczy, aby złagodzić poczucie niższości. Piękną rzecz można zniszczyć tylko po to, by złagodzić dyskomfort związany z niemożnością stworzenia takich cudów.
Większość z nas nie ma chipa na ramieniu, więc w dużej mierze nie zdajemy sobie sprawy, jaką zaletą może być brak urodzenia się z chipem. Oczywiście w polityce resentymentu posiadanie takiego chipa może być wykorzystane z dużym zyskiem, ale ogólnie nie jest to korzystne dla społeczeństwa.
Mówi się, że prostytucja to najstarszy zawód, ale to tylko dlatego, że można ją nazwać zawodem. Wojowanie jest jeszcze starsze. Niestety prawdą jest, że kiedy osoba lub populacja osiąga coś wartościowego, urażona osoba lub populacja jest kuszona, by im to odebrać. Dzieje się tak od niepamiętnych czasów. Prawdopodobnie zanim kobiety uzyskały licencję na wymianę seksu na pieniądze. Albo zanim pieniądze w ogóle się pojawiły.
I nie zaprzeczajmy: jedną z pięknych rzeczy, które ludzkość osiągnęła, a którą trzeba było chronić przed grasującymi, zazdrosnymi hordami, była jasna skóra i włosy. Zwłaszcza młode kobiety o jasnej karnacji i blond włosach.
Prowadzenie wojny, a zwłaszcza obrona przed nią, nie było w starożytności specjalistycznym zajęciem z tego prostego powodu, że wszyscy byli zaangażowani. Oznacza to, że kiedy ich miejsce zostało zaatakowane, każdy sprawny mężczyzna podejmował walkę. Pasterz, murarz i skryba zapomnieli o dzielących ich różnicach i zebrali się razem. Jeśli by tego nie zrobili, mężczyźni zostaliby zabici lub w najlepszym razie sprzedani w niewolę, a ich kobiety zmuszone do kopulacji i służenia zdobywcom. Taka była sytuacja na początku działań wojennych, i natura ludzka pozostaje prawie niezmienna, zmieniają się jedynie w sposoby jej wyrażania.
Generacje wojny
To, co jest obecnie znane jako pierwsza generacja działań wojennych, rozpoczęło się pod koniec wojny trzydziestoletniej w 1648 r. W tym czasie działania wojenne stały się monopolem państwa; państwa prowadziły ze sobą wojnę. Organizacja pola bitwy rozwinęła się w linie i kolumny, gdy żołnierze walczyli w zwartym szyku. Nawet na zmianę strzelali do siebie. Taktykę ustalano z góry, jakby to była partia szachów.
Z biegiem czasu instytucje wojskowe stały się wysoce skoordynowane, z zawodowymi żołnierzami, ale pole bitwy stawało się coraz bardziej chaotyczne. Działania wojenne drugiej i trzeciej generacji powstały jako rozwiązania problemów związanych z posiadaniem ścisłej struktury dowodzenia wojskowego na nieuporządkowanym polu bitwy.
Wojna drugiej generacji była wynalazkiem Francuzów podczas I wojny światowej. Podsumowuje to maksyma „artyleria zwycięża, piechota okupuje”. W 2GW wysoko ceniona jest dyscyplina, czas nie ma znaczenia, a synchronizację sił osiąga się poprzez scentralizowane dowodzenie. Rozkazy są bezwzględnie wykonywane.
Wojna trzeciej generacji, alternatywnie nazywana wojną manewrową, została opracowana przez Niemcy mniej więcej w tym samym czasie. W 3GW lokalni dowódcy są zachęcani do przejmowania inicjatywy, stosowania szybkości i zaskoczenia, a czasem nawet niewykonywania rozkazów. Podczas I wojny światowej siły niemieckie często zwyciężały, będąc w stanie szybko się rozmieścić, podczas gdy Francuzi wciąż stali w pobliżu i czekali na rozkazy z góry. Jednak 3GW nie osiągnęła pełni aż do dojrzałego wykorzystania czołgu, w szczególności niemieckich dywizji pancernych.
Co prowadzi nas do współczesności oraz rozwoju i szokujących cech działań wojennych czwartej generacji. Po raz pierwszy została ona opisana przez Williama S. Linda i grupę amerykańskich oficerów w wydaniu Marine Corps Gazette z października 1989 roku . W tym nowym modelu działań wojennych siły zbrojne nie są już formalnymi armiami, jak w poprzednich sposobach prowadzenia wojny. Nie ma wyraźnego rozróżnienia między walczącymi i niewalczącymi. Armie państwowe są zorganizowane do walki z innymi armiami państwowymi, a nie z nową bronią terroryzmu, imigracji i bombardowań psychologicznych.
Wojna czwartej generacji składa się z trzech elementów: walki fizycznej, nastawienia psychicznego i poglądów moralnych. Zauważ, że w 4GW rzeczywista walka fizyczna jest najmniej znaczącym elementem. Jeszcze bardziej zaskakujące jest to, że najważniejszym elementem jest pogląd moralny. Oto doskonałe podsumowanie 4GW autorstwa Brandona Smitha:
Istotą najbardziej zaawansowanej formy prowadzenia wojny jest możliwość pokonania przeciwnika lub populacji bez konieczności walki. Zamiast tego mistrz taktyki stara się wpłynąć na przeciwnika, aby poddał się bez walki lub wpłynąć na przeciwnika, aby się zniszczył. Osiąga się to przede wszystkim poprzez propagandę, działalność wywrotową, asymetryczną wojnę (terroryzm i powstanie), a co najważniejsze, kooptację.
W rzeczywistości temat ten łączy trzy moje poprzednie artykuły: „Słowa jako broń”, „Kobiety jako broń” i „Agenci państwa”. Wtedy nie znałem koncepcji 4GW. W redefinicji słów wysuwane są roszczenia do moralnej wyższości (komponent 3). Oczernianie służy do zdemoralizowania wroga, podważenia jego wiary w zwycięstwo i woli oporu (komponent 2).
Ciągłe okrzyki „to rasizm”
Tak więc dzieje się z ciągłymi okrzykami „rasizm” i „niesprawiedliwość”, które słyszymy dzisiaj. Wszelkie dostrzegane lekceważenie lub przypadki „dyskryminacji” to nie tylko przejęcie władzy, ale postęp w walce o wyższość moralną. Ich żądania nalegają: „Nasza strona ma rację, jesteśmy ofiarami waszej złośliwości”. Podsumowując, wynik jest taki, że poddamy wzgórze, które jest naszą ostatnią twierdzą, nacierającemu wrogowi bez oddania dosłownie jednego strzału. Ale to wciąż salwy: to salwy w nowym sposobie prowadzenia wojny.
Politycy i media od dawna są agentami wroga, podczas gdy inni zostali dokooptowani do wspierania spraw wroga. W ten sposób kobiety i policja zostały zmanipulowane, aby pomagać i realizować cele wroga. Policja została przywłaszczona jako egzekutorzy poprawności politycznej, podczas gdy nauczyciele stali się indoktrynatorami. Demonstranci i aktywiści studenccy, czyli wojownicy sprawiedliwości społecznej, są oddziałami uderzeniowymi. Prawie wszyscy są nieświadomi tego, że są finansowani i zachęcani przez takich ludzi jak Gerald Ronson i George Soros w dążeniu do ustanowienia pełnej dominacji przez globalistyczną agendę.
Bez względu na nasze indywidualne wady i niedoskonałości, nasz rodzaj rodzi się z cechami, których inni nie posiadają. Wróg nie może znieść naszej wyższości, która jest dla nich oczywista, ale której zaprzeczamy, będąc stosownie uwarunkowani, przez wroga. Ich broń jest nowatorska, ale mimo to jest bronią. Taka jest prawda. Jesteśmy na wojnie.
Simon Sheppard
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.