wtorek, 19 marca 2013

Poziom arahata



W samsarze (to jest w w/p) jako powstanie ignorancja musi funkcjonować na pre-logicznym poziomie jako zapominanie i jako nieskończona transcendencja a na logicznym poziomie jako zapominanie i jako obecność Założenia Bóg / brak Boga czy Absolutyzm / Relatywizm. Na pre-logicznym poziomie ignorancja jest wszechobecna, tj jako transcendencja i jako zmiana (= zapominanie); ale na logicznym poziomie może ona być częściowo wyparta z uwagi na możliwość właściwego poglądu, pojawiającego się częściowo i intelektualnie i prowizorycznie, choć to czym jest realizacja wstrzymania - to kataklizm. Nanamoli Thera

Przyzwyczajeni do dewaluacji słów, do tego, że głupcy mówią swobodnie o rzeczach których nie doświadczyli, możemy łatwo przeoczyć słowa, które wydają się płynąć z bezpośredniego doświadczenia mówcy.

Różnica między czcigodnym Nanavirą a czcigodnym Nanamoli polegała między innymi na różnym podejściu do ignorancji. Czcigodny Nanavira podkreślał nieobecność ignorancji u wchodzącego w strumień, co nie wydaje się dziwne, skoro takie było jego doświadczenie. Nie zapominajmy jednak, że wiedza o Czterech Szlachetnych Prawdach, wiedza o współzależnym powstawaniu, taka jaką posiada wchodzący w strumień nie jest jeszcze pełnym uwolnieniem się od ignorancji, nie ma on jeszcze pełnej realizacji Prawd. Sotapanna wciąż jest podmiotem choćby pożądania jak i strachu, te rzeczy u arahata są nieobecne. Rozumieć arahata, tak jak to przedstawiał czcigodny Nanavira, a „być” arahatem, do tego jeszcze musi nastąpić jakaś całkowicie radykalna zmiana, którą czcigodny Nanamoli nazwał „kataklizmem”. Czy opierał się na swym doświadczeniu? Co do tego, że czcigodny Nanamoli był ariya, nie mam żadnych wątpliwości, natomiast czy powyższy cytat jest oparty na jego bezpośrednim doświadczeniu, to, jak lubią mawiać pewni mnisi, kwestia interpretacji. Sam wierzę, że tak ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.