sobota, 15 września 2012

Dzięki ci Schopenhauerze ...

 
Dzięki ci Schopenhauerze, za tę myśl, która przyznaje mi rację: „Towarzyskość należy do niebezpiecznych, ba, nawet zgubnych skłonności, gdyż styka nas z istotami, które są przeważnie pod względem moralnym złe, pod intelektualnym zaś tępe lub głupie”. Ja też czuję coraz bardziej, że widywanie ludzi, bywanie u nich, wywołuje niepotrzebne bicie serca i odbiera mózgowi życiodajną limfę, wiem, że znalezienie wśród nich kogoś kto by mógł mi dać lub otrzymać ode mnie coś dobrego, to płonna nadzieja. „Posiadać w sobie samym tyle, by nie trzeba było towarzystwa, jest choćby dlatego wielkim szczęściem, że prawie wszystkie nasze cierpienia pochodzą z towarzystwa, a spokój ducha, który obok zdrowia stanowi najważniejszy pierwiastek naszego szczęścia, ulega w towarzystwie zagrożeniu i wobec tego nie może istnieć bez znacznej dozy samotności”. (Znajdziecie te trafne uwagi we wskazówkach i maksymach, rozdz, V Aforyzmów o mądrości życia).
Guido Ceronetti
Milczenie ciała

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.