Mądrość jest wiedzą dzięki której rozróżniamy rzeczy dobre dla duszy, od tych, które są niekorzystne. To wiedza królewska, ponieważ tylko ona sama zna ich wartość, ich ważność, ich zastosowanie, ich niebezpieczeństwo, ich cel.
Sprzeczność irytuje nas tylko dlatego, że przeszkadza nam, zakłócając nasz spokój posiadania pewnej opini*, czy jakiejś dominacji. To dlatego bardziej irytuje słabego niż silnego; niezrównoważonego niż zdrowego.
Joseph Joubert
*Zdawanie sobie sprawy z własnej ignorancji jest stanem egzystencjalne bolesnym, gdyż zmniejsza poczucie bezpieczeństwa płynące ze złudnego "mistrzostwa" nad rzeczywistością, a tym właśnie jest subiektywność. Inteligentny człowiek potrafi wytrwać w tej sytuacji, do czasu, aż ignorancja zostanie zastąpiona przez bezpośrednią wiedzę. Dużo prostsze jest zaadoptowane poglądu, czy opinii. Nie jest to bezpośrednia wiedza, ale w znacznym stopniu niweluje egzystencjalny niepokój związany z brakiem wiedzy. Czym ważniejsza dla człowieka dialektyka na dany temat, tym silniejsza potrzeba posiadania sprecyzowanych poglądów. Nie trzeba chyba dodawać, że wraz z wyrobieniem sobie poglądu, pojawia się potrzeba jego obrony, a zewnętrzny atak na utrzymywany pogląd jest traktowany (na poziomie emocjonalnym) jak bezpośrednie fizyczne zagrożenie. Dlatego wyzwolenie z samsary jest tak rzadkim zjawiskiem, umiejętność myślenia przeciwko zdaniu większości jest już dość trudna, a co dopiero umiejętność myślenia przeciwko własnym inklinacjom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.