poniedziałek, 1 września 2014

Nie trzeba być szczególnie bystrym obserwatorem, aby dojść do wniosku, że liczne poglądy otaczających nas ludzi są niewątpliwie złudzeniami ...


Nie trzeba być szczególnie bystrym obserwatorem, aby dojść(do wniosku, że liczne poglądy otaczających nas ludzi są niewątpliwie złudzeniami, nawet jeżeli przyjąć bardziej rygorystyczną definicje złudzenia niż określenie: „Złudzenie jest to pogląd odmienny od mojej własnej opinii". Piszącemu te słowa zawsze wydawało się np., iż ludzie uważają, że są w stanie wyczuć cudzy wzrok, kiedy ktoś na nich z tyłu patrzy. Dopóki nie przyjmiemy, że człowiek ma z tyłu głowy, na plecach bądź jeszcze niżej trzecie oko albo „coś w tym rodzaju", dopóty trzeba uznać, że przekonanie to jest złudzeniem. Ponieważ nic nie wskazuje na istnienie takiego oka, przekonanie to jest złudzeniem. Aby stwierdzić, czy złudzenie to rzeczywiście jest powszechne, zadałem 170 osobom (studentom różnych kierunków i licealistom) pytanie: „Czy jesteś w stanie wyczuć, że ktoś na Ciebie patrzy, nawet jeżeli nie widzisz tego kogoś?" Spośród dostarczonych możliwości odpowiedzi 15 osób wybrało odpowiedź „zdecydowanie tak", 62 - „tak", 73 - „raczej tak", a tylko 15 - „raczej nie " i 5 - „nie". Mamy tu zatem przypadek złudzenia niezbyt ważnego, co prawda, ale niezwykle powszechnego: aż 88 % zapytanych w mniejszym lub większym stopniu twierdzi, że wyczuwa cudzy wzrok na własnych plecach, choć nikt nie potrafi powiedzieć, jak to robi!


Bohdan Wojcieszke, Dane i pseudodane w procesie spostrzegania ludzi
w: Złudzenia, które pozwalają żyć
s. 84


Autor najwyraźniej zakłada, że zjawisko, którego nie da się wyjaśnić w oparciu o obecny stan wiedzy na temat tego czym jest percepcja, musi być złudzeniem. Takie przekonanie, samo w sobie jak najbardziej możemy sklasyfikować jako złudzenie. Najwyraźniej też nie jest on zaznajomiony z ideą filozoficzną, iż oko jako narząd „dotyka” postrzeganych obiektów.


It might seem that shape is rūpa and not nāma since it is present in both eye-consciousness and body-consciousness (e.g. touching with the fingers). This, however, is a mistake. Vision is a double faculty: it cognizes both colour and shape (see FUNDAMENTAL STRUCTURE §§I/4 & II/8). The eye touches what it sees (it is only necessary to run the eye first across and then down some vertical lines or bars to discover this), and the result is coloured shapes. The eye is capable of intentional movement more delicate even than the fingers, and the corresponding perception of shapes is even more subtle.*

* Strictly, the shapes are there before the eyeball is moved, just as the hand perceives the shape of an object merely by resting on it; movement of the eyeball, as of the fingers, only confirms the perception and makes it explicit. This does not matter: we are concerned only to point out the similarity of the eye and the hand as both yielding perceptions of shape, not to give an account of such perceptions.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.