sobota, 6 września 2014

Odsunąć myśli, ograniczyć się do postrzegania ...


Lekarstwo na zmęczenie. Odsunąć myśli, ograniczyć się do postrzegania. Odkryć na nowo spojrzenie i przedmioty, jak przed Poznaniem. Cioran

***

Opowiadanie Mieszkaniec Wenus zaczyna się tym, że kobietę stojącą z boku drogi, jak się wydaje prostytutkę zaczepiają kierowcy, jeden zatrzymuje się koło niej, rozmawia z nią. Kobieta kręci głową na „nie” w ogóle mu nie odpowiadając, z innym rozmawia dość długo przez szybę samochodu, ale wraca na chodnik i w końcu wchodzi do trzeciego samochodu, siada przy kierowcy i odjeżdża z nim.

Wszystko to wywołuje u narratora niezwykłą reakcję:

Patrzyłem na to wszystko z bolesnym natężeniem, tak, że zaczęło mi się mienić w oczach; ale mimo to nie miałem zielonego pojęcia, o co chodzi. Scirocco: między mną a wszystkim dookoła stanęła szklana tafla, przejrzysta, lecz nieprzenikalna. *s. 366

Narrator jedzie odwiedzić swoją przyjaciółkę Alice i opowiada jej co widział. Następuje krótka rozmowa:

-Czego tu można nie rozumieć? Wszystko jest jasne. To jedna z tych kobiet wyłapujących klientów na ulicy.
-Skąd wiesz?
-Każdy to wie, ja, ty.
-Ja nie. Widziałem jedynie kobietę wykonującą pewne ruchy, cała reszta to domysły, to dowolna interpretacja, moja, twoja, innych przechodniów. Słowem, widziałem coś, co samo przez się nie miało żadnego znaczenia, i opatrzyłem to etykietą, która ma dużo wspólnego z moim spojrzeniem na świat, czyli ze mną, a mało albo nic, z samą rzeczą. Na tej etykiecie jest napis: „prostytutka czekająca na klienta”, ale równie dobrze mógłby to być napis: „matka rodziny pytająca o godzinę”. Mieszkaniec Wenus, który spadłby tam w owej chwili, może napisałby po prostu: „nic, na niczym, czeka na nic” … chcę powiedzieć, że są najrozmaitsze rzeczy, ale wszystkie po prostu tylko są. My arbitralnie i zarozumiale przypisujemy im znaczenie. A tymczasem powinniśmy przywyknąć do tego, żeby nie tylko ich nie osądzać, ale nawet nie wyjaśniać czy interpretować. Pozwólmy rzeczom być tym czym są, nie doszukujmy się w nich znaczenia! *s. 377

*Moravia, Rzecz jest tylko rzeczą
tłumaczenie: Zofia Ernestowa


Nie jest to najlepszy komentarz do cytatu z Ciorana; rzeczy są tym czym są, ponieważ mają dla nas znaczenie, i to znaczenie w kontakcie ze znajomą rzeczą, jest u nas obecne już na poziomie przedwerbalnym, widząc krzesło, wiem że to krzesło i wiem do czego służy, nie muszę nazywać krzesła krzesłem. Ale faktycznie opisane przez Moravię zdarzenie, zgodnie z ideą Ciorana, powinno pozostać niezinterpretowane. Oczywiście są zdarzenia istotne, egzystencjalnie dla nas ważne na tyle, że jakość naszego życia zależy od ich poprawnej interpretacji, jednak znaczną część życia całkiem śmiało moglibyśmy spędzić w sugerowany przez Ciorana sposób.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.