sobota, 7 lipca 2018

Brzemię istnienia

Mnisi, pouczę was o brzemieniu, niosącym brzemię, podejmowaniu brzemienia i odkładaniu brzemienia. Słuchajcie i bacznie uważajcie na to co powiem. - „Tak panie”. Zrealizowany rzekł: A co jest brzemieniem? Pięć agregatów utrzymywania, powinno się rzec. Jakie pięć? Agregat materii objęty utrzymywaniem, agregat uczucia objęty utrzymywaniem, agregat percepcji objęty utrzymywaniem, agregat determinacji objęty utrzymywaniem, agregat świadomości objęty utrzymywaniem. To, mnisi, jest nazywane brzemieniem.

A co, mnisi, jest nosicielem brzemienia? Jednostka – powinno się rzec. Ten czcigodny o takim a takim imieniu z takiego a takiego klanu. To jest nazywane nosicielem brzemienia.

A co, mnisi, jest podejmowaniem brzemienia? To te pragnienie co prowadzi do odnowienia istnienia, stowarzyszone z rozmiłowaniem i pożądaniem, szukaniem rozmiłowania to tutaj, to tam, to jest pragnienie zmysłowych przyjemności, pragnienie istnienia i pragnienie nieistnienia. To jest nazywane podejmowaniem brzemienia.

A co, mnisi, jest odkładaniem brzemienia? Jest to zanik bez pozostałości i wstrzymanie tego samego pragnienia, rezygnacja i uwolnienie się od niego, nie opieranie się na nim. To jest nazwane odkładaniem brzemienia. Oto co powiedział Zrealizowany. To powiedziawszy, Pomyślny, Nauczyciel dodał jeszcze to:

Pięć agregatów jest prawdziwym brzemieniem.
Nosicielem jest jednostka.
Podejmowanie brzemienia jest cierpieniem w świecie.
Odłożenie brzemienia jest błogosławieństwem.
Odłożywszy ciężkie brzemię
Bez podejmowania następnego brzemienia,
Wyrwawszy pragnienie z jego korzeniami 
Jest wolny od głodu, w pełni wygaszony.

SN 22: 22


To jedna z Sutr-kluczy do zrozumienia Nauki Buddy. Pojawiają się w niej terminy czy słowa, których dokładne zrozumienie czyni Dhammę mniej tajemniczą. Oczywiście tak naprawdę Dhammę rozumie tylko ariya, jednak puthujjana nie zostaje ariya przypadkowo. W toku studiów nad Suttami, stopniowo oczyszczamy się z błędnych poglądów i przekonań, konfrontując nasze idee z Suttami i porzucając je gdy są z nimi niezgodne. I transformacja, przejście od stanu puthujjany do stanu ariya, wydaje się, że może mieć miejsce, dopiero gdy zwykły człowiek utrzymuje poglądy będące w zgodzie z Dhammą.

I tak, zaglądając do Sutty MN 44, dowiadujemy się, że to co jest tutaj określane jako brzemię, jest w niej określone jako osoba (sakkaya).

Pani, 'osobowość, osobowość' jest powiedziane. Co jest nazwane osobowością przez Zrealizowanego?” „Przyjacielu Visakha, te pięć agregatów objętych utrzymywaniem jest nazywanych przez Zrealizowanego osobowością,Nosiciel brzmienia, to puggala. Często ten termin jest tłumaczony jako osoba. Jeżeli nie mamy jasnego rozróżnienia, powodować to będzie jedynie konfuzję. Jeżeli jednak potrafimy jasno rozróżnić pomiędzy puggala jednostką, jako zbiorem nietrwałych determinacji, co obejmuje każdego puthujjanę jak każdego ariya, po prostu wszyscy są indywidualnymi jednostkami, a osobą sakkaya, co jest złudzeniem bycia podmiotem, kimś co ewidentnie zależy od ignorancji, sprawy powinny się nieco rozjaśnić. Człowiek Nikt, tak jak go przedstawiał Stachura, to właśnie jednostka - puggala - która uwolniła się od brzmienia osobowości, jest nikim.

To rozróżnienie można przedstawić za pomocą słowa być czy istnieć. Rzeczy są i istnieją i ich istnienie nie zależy od ignorancji. Agregaty, takie jak ciało są. Ale puthujjany istnienie jest zależne od ignorancji, a precyzyjniej, oddaje to relacja współzależnego powstawania z utrzymywaniem (upadana) jako warunek, istnienie (bhava). W tym wypadku agregaty nie tylko są same sobie, ale są objęte utrzymywaniem czyli są brane za "ja" i "moje". Ciało już nie tylko jest - tu termin bhava - nie ma zastosowania, ale ja jestem tym ciałem, to moje ciało i ten stan jest już opisywany terminem bhava, istnienie. "Rzeczy są" i "ja jestem", to twierdzenia na różnych poziomach i tylko w tym drugim mamy do czynienia z ignorancją.

Pisałem o tym pewno już parę razy, ale ponieważ to rzeczywiście sprawa o pierwszorzędnej ważności, powtórzenie nie zaszkodzi. Na koniec mała dygresja o znaczeniu słów. Kiedy ktoś oświadczy, że jest nikim; w zwykłym gronie będzie podejrzewany być może o depresję. Na spotkaniu pustelników takie słowa z kolei mogą prowokować albo podejrzenia o arogancję i przecenianie swych duchowych osiągnięć, albo ewentualnie szacunek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.