Mistyka jest do życia niezbędna. Żyć, działać, myśleć, manipulować pojęciami i, najzwyczajniej, obracać się śród rzeczy, śród zdarzeń, mogę tylko dzięki temu, że w pew nych chwilach byłem „tam”, poza światem pojęć, rzeczy, zdarzeń i „stamtąd” zaczerpnąłem sił, których zapasem mogę trwać „tu”, po „tej” stronie. Dla człowieka za nurzonego w swych codziennych sprawach praktycznych orzeźwieniem i pokrzepieniem może być wspomnienie o przyjacielu, myśl o ukochanej kobiecie, odczytanie pięk nej stronicy ulubionego poety: takim orzeźwieniem i po krzepieniem, ale na skalę o wiele większą, jest myśl o sferze mistycznej dla tego, kto się krząta i biedzi śród tych wszystkich tu empiryczności. I to nie jest tylko w s p o m n i e n i e: człowiek wie, że to całe miotanie się tam i sam po tej scence nie jest jego życia słowem ostatnim, że istnieje ratunek i że odpowiednim wysiłkiem można się „tam ” przebić z powrotem. Wtedy wszystko się staje sensowne, przez wszystko prześwieca to inne, wszystko nabiera cech głębokiego, niewyczerpanego symbolu. — Tyle ci, którzy mają doświadczenie mistyczne. Ale to jeszcze nie wszystko.
Ci, którzy go nigdy nie mieli, żyją, myślą, działają i czują z łaski tych, którym ono jest znane. Tylko dzięki temu uczony specjalista znieść może odcięcie od ożywczej syn tezy i od szerokiej intelektualnej przestrzeni, tylko dzięki temu polityk może wytrwać na swej szachownicy chytrości, tylko dzięki temu „szary pracownik” może znaleźć pocieszenie w żałosnej myśli o „spełnianiu swych obowiązków”, — tylko dzięki temu, powiadam, że tam daleko, na innych zgoła krańcach świata ludzkiego, mistyk z a n i c h i d l a n i c h dotarł gdzie indziej, rozbił ściany, w których życie się dusi. Nikt się od tego influksu nie uchyli, i sam młody Russell nie byłby mógł tak bezkarnie wgryzać się w swe antynomie, gdyby za jego plecami nie stał mistyk i nie ratował od śmierci w matematyce czystej. To nie dowcip ani złośliwość: mistyczne sposoby myślenia, rozproszone w świadomości zbiorowej, a w minimalnych, nie uświadomionych dawkach obecne i w Russellu, i w polityku, i w specjaliście, działają jako tonicum i odtrutka i chronią od unicestwienia.
Elzenberg
Kłopot z istnieniem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.