poniedziałek, 29 sierpnia 2022

Rodząc w cieniu grobu

 

Podczas gdy przedstawiał mi swoje projekty, słuchałem go, nie mogąc zapomnieć, że nie przeżyje tygodnia. Cóż za szaleństwo z jego strony mówić o przyszłości, jego przyszłości! Ale gdy tylko znalazłem się na dworze, dotarło do mnie, że w gruncie rzeczy różnica pomiędzy istotą śmiertelną a umierającym jest niewielka. W tym drugim przypadku absurdalność snucia planów jest tylko trochę bardziej oczywista.

Przechadzka po cmentarzu Montparnasse.
Wszyscy, młodzi czy starzy, snuli plany. Już ich nie snują.
Dobry uczeń, mądry ich przykładem, wracając do domu, zarzekam się, że ja już nigdy nie będę ich snuł.
Przechadzka o skutkach niezaprzeczalnie dobroczynnych.

Byłem sam na tym cmentarzu dominującym nad wsią, gdy weszła tam kobieta w ciąży. Wyszedłem natychmiast, żebym nie musiał patrzeć z bliska na tą nosicielkę trupa ani medytować nad kontrastem między wypiętym brzuchem a zapadłymi grobami, między fałszywą obietnicą i kresem wszelkich obietnic.

Cioran

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.