niedziela, 24 grudnia 2017

Prawdziwa natura ciała





Kiedy się chodzi czy stoi,
siedzi czy leży na ziemi,
kiedy się rozciąga czy zgina -
to jest ruchem ciała.

Połączone razem przez kości i ścięgna,
oblepione skórą i mięsem,
pokryte naskórkiem,
ciało nie jest widziane takim jakim jest -

jako wypełnione jelitami,
wypełnione żołądkiem,
wątrobą i pęcherzem moczowym,
sercem, płucami, nerkami i śledzioną;

smarkami i śliną,
potem i tłuszczem,
krwią i olejem w stawach,
żółcią i smarem.

Dalej, z jego dziewięciu otworów
stałe wypływają nieczystości:
brud z oczu
wosk z uszu,

smarki z nosa;
i z ust czasami wymiotuje się
żółć i rzygowiny,
pot i brud płyną z ciała.

I jego głowa
wypełniona jest mózgiem.
Wiedziony przez ignorancję, głupiec
wyobraża je sobie jako piękne.

A kiedy leży martwe,
opuchnięte i blade,
porzucone na terenie cmentarnym,
krewni nie troszczą się o nie.

Wtedy pożerają je psy
jak również szakale, wilki, i robaki;
kruki i sępy żywią się nim,
jak i inne istoty tam obecne.

Po usłyszeniu słów Buddy,
mnich posiadający tutaj wiedzę,
w pełni rozumie naturę ciała,
ponieważ widzi je takim jakim rzeczywiście jest:

„Jak to, tak i tamto;
jak tamto, tak i to”:
wewnętrznie i zewnętrznie
powinno się usunąć pożądanie ciała.

Taki mnich posiadający tu wiedzę,
który wykorzenił pragnienie i pożądanie,
osiągnął nieśmiertelność, spokój,
nieprzemijający stan wygaszenia.

To dwunożne ciało,
nieczyste i śmierdzące, jest hołubione,
choć wypełnione różnego rodzaju nieczystością,
ropiejąc tu i tam.

Ten kto, z uwagi na takie ciało,
myślałby o tym by wywyższać się
lub dyskredytować innych -
czym by mogło być jeżeli nie brakiem wglądu?

Sutta Nipata I 11

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.