poniedziałek, 20 stycznia 2020

Porażka i zwycięstwo według Nicolasa Gomeza Davili

Przed straszliwą aprobatą imbecyli przeznaczenie chroni tylko obrońców przegranych spraw.

Dialektyka likwiduje heroiczne wybory, gdyż tym, co prowadzi do utożsamienia się ze prawą, jest nie jej gatunek, lecz pewność zwycięstwa.

Naiwny szuka przyczyn zwycięstwa pośród ułomności przegranej sprawy, tymczasem to nikczemność sprawy zazwyczaj jest prawdziwym źródłem jej triumfu.

Klęska szlachetnej sprawy bolałaby znacznie mniej, gdyby nie sprawiała tak wielkiej radości imbecylom.

Kto doprowadza do upadku szlachetną sprawę ten jest prawdziwym przegranym.

Pokonany powinien pocieszać się nie potencjalnym odwetem historii, lecz samą wspaniałością swej sprawy.

Kto nie wątpi w wartość sprawy, nie potrzebuje jej zwycięstwa.
 Wspaniałość sprawy jest jego triumfem.

Sukces nie jest kategorią aksjologiczną.

Marność każdego zwycięstwa nie jest warta tego, byśmy brudzili się cechami które są wymagane do jego odniesienia.

Zdolni zgadzają się na własne upodlenie, aby odnieść zwycięstwo.
A kończą przegrywając, gdyż znikczemnieli.

Historyczne znaczenie jakiegoś człowieka rzadko jest zgodne z jego wewnętrzną naturą.
Historia jest pełna zwycięskich głupców.

Reakcjonistą jest ten, kto nie jest gotów płacić za swoje zwycięstwo każdej ceny.

W naszych czasach jedynym aktem nobilitacyjnym jest klęska.

Nie wszyscy przegrani są przyzwoici, ale wszyscy przyzwoici są przegrani.



Tłumaczenie: Krzysztof Urbanek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.