poniedziałek, 20 stycznia 2020

Nicolas Gomez Davila i etyka

Ci, którzy usprawiedliwiają swą podłość, podając się za "ofiary okoliczności" są doktrynalnymi socjalistami.
Socjalizm jest filozofią cudzej winy.

Wykorzenienie nałogu albo usuwanie wady jest jedyną rozrywką, ktora nam pozostała.

Moralna subtelność zabrania sobie rzeczy, na które pozwala innym.

Nikt nie jest nieodpowiedzialny ani za to, co robi, ani za to co sądzi.

Doskonałość jest punktem, w którym łączy się to, co możemy zrobić, i to co chcemy zrobić, z tym co powinniśmy zrobić.

Głupiec nie zadowala się łamaniem normy etycznej: stara się by przekraczanie normy stało się nową normą.

Nie znam takiego grzechu, który - dla szlachetnej duszy - nie jest swą własną karą.

Moralna doskonałość polega na poczuciu, że nie możemy zrobić tego, czego nie powinniśmy robić.
Etyka osiąga swój szczyt tam, gdzie reguła wydaje się wyrazem osoby.

Ten, kto ma zwyczaj myśleć jedynie o tym co robi, wydaje się dziecinny temu, kto ma zwyczaj myśleć o tym, co myśli.

Aby wyjść poza etykę, trzeba nieść ją ze sobą.

Jeżeli nie jesteśmy spadkobiercami duchowej tradycji, która objaśniałaby doświadczenie życiowe, nie uczy nas ono niczego.

Etyka, która nie nakazuje wyrzeczeń, jest zbrodnią przeciwko godności, do której powinniśmy aspirować, i przeciwko szczęściu, które możemy osiągnąć.

Natura ludzka jest kategorią aksjologiczną.
Człowiek jest powinnością, której człowiek zwykł się sprzeniewierzać.

Uskarżajmy się nie na podłoże, na którym wyroślismy, lecz na roślinę, jaką jesteśmy.

Ból ociosuje, lecz wyłącznie etyczny konflikt kształci.

Ludzie dzielą się na tych, którzy komplikują sobie życie, aby zdobyć duszę, i na tych, którzy trwonią duszę, aby ułatwić sobie życie.

Dzisiaj nazywa się "zdrowym rozsądkiem" nie protestowanie przeciwko niegodziwości.

Uśmiech, z jakim świnia słucha tego, kto krytykuje błoto!

To, co nie wydaje się godne człowieka, zwykło być godne prawie wszystkich ludzi.

Każdy spełniony obowiązek reprezentuje ten sam poziom doskonałości etycznej, ale nie każdy ma tę samą rangę.
Nawet bohaterskiej śmierci nadaje rangę bóstwo, za które się umiera.

Sztywny moralizm stępia wrażliwość etyczną.

W dobrze urodzonych duszach zasady są naturalizowane.

Dzisiaj dokłada się wszelkich starań, by przebaczenie stało się zaprzeczeniem zaistnienia grzechu.

To co doskonałe, bierze się nie z bycia posłusznym określonym normom, lecz z pewnego sposobu postrzegania którejś z nich.

Tłumaczenie: Kszysztof Urbanek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.