wtorek, 25 października 2022

Andrew Joyce - Jak żydowscy "literaci" demoralizują nasze dzieci


„Od samego początku – to znaczy od publikacji pierwszej książki przeznaczonej specjalnie dla dzieci – intencją było ukształtowanie i formowanie umysłu zgodnie z przyjętymi standardami zachowania”.
Saul Braun, The New York Times , 7 czerwca 1970.

Ten artykuł jest wynikiem badań pierwotnie przeprowadzonych do niedawnego artykułu zatytułowanego „Jews, Obscenity, and the Legal System”. Biorąc pod uwagę znaczną ilość odkrytego materiału i wyjątkowość tematyki, uznałem, że materiału wystarczy na artykuł poświęcony literaturze dziecięcej. Podczas badań nad esejem o nieprzyzwoitości skonsultowałem się z listą „Top 100 Banned/Challenged Books: 2000–2009 ” American Library Association, w celu oceny charakteru i zasięgu żydowskiej obecności. Pierwszym faktem, który się ujawnił, była wyraźna nadreprezentacja Żydów w produkcji książek uznanych za kontrowersyjne lub przewrotne przez rodziców, szkoły i inne instytucje. Żydzi notorycznie unikają spisu, ale prawdopodobnie są gdzieś pomiędzy 2,2% populacji USA sugerowanej przez Pew Research Center czy maksymalnie około 5%. Nawet przyjmując że jest ziarno prawdy w usprawiedliwiającym argumencie, iż zawody literackie nieproporcjonalnie pociągają Żydów (nie mówiąc już nic o motywach), można by bardzo hojnie oczekiwać żydowskiej reprezentacji w okolicy 10 książek na liście ALA.

Jednak moje biograficzne sprawdzenie wszystkich autorów na liście, z których część była nieokreślona, ​​wykazała, że ​​22 książki z listy ALA zostały napisane przez 17 żydowskich pisarzy. [1] Żydzi są zatem znacznie nadreprezentowani w produkcji współczesnej literatury uważanej za opozycyjną przez otaczającą kulturę, a jeszcze bardziej radykalnie nadreprezentowani, gdy starsze, napisane przez białych utwory, takie jak Przygody Huckleberry Finna (książka obecnie często krytykowana jako „rasistowskia”) są brane pod uwagę. Ponieważ większość wpisów na liście to książki dla dzieci, a biorąc pod uwagę moje wcześniejsze odkrycia dotyczące żydowskiej manipulacji popytem na „diverse books” w systemie szkolnym, przyszło mi do głowy, że literatura dziecięca jest ważnym, choć czasem zaniedbywanym frontem konfliktu kulturowego, który rozgrywa się na co dzień. Dlatego ten artykuł jest pomyślany jako krótkie wprowadzenie do niektórych z najbardziej istotnych osobistości i tematów w obszarze żydowskiego aktywizmu lewicowego w beletrystyce dziecięcej.

Duża część żydowskiego radykalnego aktywizmu w sferze kulturalnej mieści się pod parasolem ogólnych stosunków między Żydami a lewicą. Historycznie związek ten może być rozumiany jako w relacji z żydowską innowacją, lub wspieraniem społecznych, kulturowych i politycznych, czynników zdolnych do osłabienia struktur kulturowych społeczeństwa przyjmującego by uczynić je bardziej podatnymi na żydowskie interesy. W rozdziale zatytułowanym „Żydzi i lewica” w Kulturze krytyki (s. 50) Kevin MacDonald cytuje Stanleya Rothmana i S. Roberta Lichtera, którzy zauważyli w swoich Korzeniach radykalizmu: Żydzi, chrześcijanie i nowa lewica(1982):

„Niezależnie od ich sytuacji… w prawie każdym kraju, o którym mamy informacje, część społeczności żydowskiej odegrała bardzo istotną rolę w ruchach mających na celu podważenie istniejącego porządku”. MacDonald argumentuje, że powierzchowne rozbieżności między religią żydowską a radykalnymi programami są negowane przez fakt, że wielu etnicznie żydowskich radykałów uparcie trzyma się silnej tożsamości żydowskiej i często wyraźnie dąży do żydowskich interesów. MacDonald pisze (s. 51): „Hipoteza, że ​​radykalizm żydowski jest zgodny z judaizmem jako grupową strategią ewolucyjną, implikuje, że radykalni Żydzi nadal identyfikują się jako Żydzi”.

> Bądź autorem żydowskich dzieci
> Dla gojów: „dobrze jest mieć dwóch ojców. Tradycyjne małżeństwo nic nie znaczy. Różnorodność jest ważniejsza niż tradycje kulturowe”.
>Dla Żydów: kluczowa dla ochrony i promowania naszych żydowskich tradycji. Ta książka przedstawia tradycyjną rodzinę żydowską”. pic.twitter.com/U4RK52yF4b

— Joyce (@TOQJoyce) 6 stycznia 2018 r.

Uważam, że materiał przedstawiony w tym eseju powinien być postrzegany w tych samych ramach teoretycznych, które zaproponował MacDonald. Na przykład, kilku z rozważanych tu żydowskich pisarzy to homoseksualiści, radykalni socjaliści i feministki. Powszechnym usprawiedliwieniem „Żydów na prawicy” jest to, że takie postaci są przekleństwem dla judaizmu, lub że jako zwolennicy ruchu reformowanego itp. nie reprezentują „prawdziwych Żydów”. Twierdzę tutaj, że sytuacja jest zupełnie odwrotna i podkreślam, że wielu z tych pisarzy jest wyraźnie zaangażowanych w tradycję żydowską i grupę żydowską.

Doskonałe studia przypadków w tym zakresie można znaleźć u żydowskich pisarek lesbijskich, feministycznych — postaci, które przynajmniej na pierwszy rzut oka nie dają się pogodzić z grupową strategią ewolucyjną. W końcu, jak można powiedzieć, że kobiety, które osobiście zrezygnowały z reprodukcji, angażują się w darwinistyczną walkę? Jednak historia mówi nam, że żydowscy celibatariusze i homoseksualiści mogli w jakiś sposób przyczynić się do awansu grupy. Użytecznym przykładem jest mój niedawny przegląd pracy RA Maryksa „ Żydowski aktywizm w Zakonie Jezuitów ”, scenariusz, w którym żydowscy mężczyźni wymieniali możliwości reprodukcyjne na wpływy polityczne, społeczne i kulturowe mające na celu przyniesienie korzyści społeczności converso wczesnonowożytnej Hiszpanii. Podobnie żydowska uczona Sylvia Fishman wskazuje w: Follow My Footprints: Changing Images of Women in American Fiction (1992), że „znaczna część żydowskiego pisarstwa lesbijskiego jest głęboko oddana żydowskiemu narodowi i żydowskiemu przetrwaniu”. [2] Szczególnie interesującym przykładem radykalnej żydowskiej feministki jest Betty Friedan (urodzona jako Bettye Naomi Goldstein), aktywistka stojąca za „feminizmem drugiej fali”, która „przyznała, że ​​zawsze miała „bardzo silne uczucia” co do swojej żydowskiej tożsamości” i widziała feminizm częściowo jako środek zbliżenia się do judaizmu i jej tożsamości jako Żydówki. [3]

To, że radykalni działacze żydowscy powinni zwrócić uwagę na kulturę i edukację dzieci, też nie jest zaskoczeniem. W ostatnich dziesięcioleciach żydowscy intelektualiści forsowali ideę, że postawy natywistyczne i/lub antyżydowskie są na równi z wysoce zakaźną chorobą – na co sugerowali zaszczepiene, w formie agresywnego „edukacyjnego” leczenia, w młodym wieku  jako najpewniejsze lekarstwo na postrzegane bolączki „nietolerancyjnego społeczeństwa”. Chociaż idea, że ​​postawy antyżydowskie są formą choroby mającej korzenie w dzieciństwie, sięga Freuda, pozostaje ona aktualna w głównym nurcie żydowskich kręgów akademickich i politycznych. Weźmy na przykład uwagi końcowe z książki „ Żydzi i pieniądze: historia stereotypu” Abrahama Foxmana, gdzie rodzice i nauczyciele są nakłaniani do „próby pomocy następnemu pokoleniu w dorastaniu wolnym od infekcji nietolerancji” [4] – celem jest, jak wyraził kiedyś pan Foxman , „uczynić Amerykę tak przyjazną dla Żydów, jak to możliwe." „ Antysemityzm: choroba umysłu ” Theodore Isaac Rubin, opisuje antyżydowskie uczucia jako „zaraźliwą, złośliwą chorobę” i kończy się stwierdzeniem, że „niezwykle aktywne, stosowanie wglądu i edukacji jest konieczne, aby powstrzymać chorobę. Szach mat i wykorzenienie są [ sic ] niezwykle trudne i prawdopodobnie możliwe tylko wtedy, gdy zostaną zastosowane u bardzo młodych, zanim zapuszczą się korzenie choroby”. [5] Dla Rubina i ADL rozwiązanie problemu solidarności i tradycji w okolicznej populacji wymaga „profilaktyki” i „podejścia do dzieci”. Rzeczywiście, sponsorowany przez ADL tom Anti-Semitism in America (1979) stwierdza, że ​​„jest oczywiste, że szkoły są najbardziej odpowiednim i potencjalnie skutecznym agentem do realizacji opisanej właśnie strategii”. [6]

 Dlatego literatura dziecięca, czy to rozrywkowa, czy edukacyjna, byłaby oczywistym kanałem, przez który Żydzi mogliby propagować idee lub zachęcać do zachowań, które mogą przynosić korzyści żydowskim interesom. Można również racjonalnie przewidzieć, opierając się na historycznych precedensach w postaci żydowskich ruchów intelektualnych (zwłaszcza wielokulturowości, seksuologii, Boasianskiej antropologii, psychoanalizie i teoriach Szkoły Frankfurckiej), że takie idee będą obracać się wokół pojęć etnicznego i seksualnego pluralizmu oraz krytyki i dekonstrukcji tradycyjnej struktury rodziny u Białych. Rzeczywiście, można by nawet oczekiwać, że autorzy wnoszący wkład będą mieli nakładające się powiązania z psychoanalizą i radykalnym socjalizmem. Takie przewidywania w dużej mierze znajdują potwierdzenie w przedstawionych poniżej ustaleniach.

Jedną z ciekawszych postaci w tej sferze działalności kulturalnej jest Lesléa Newman , lesbijka i żydowska feministka, która szczyci się wątpliwym osiągnięciem:, napisała jedną z najbardziej kontrowersyjnych książek dziecięcych ostatnich dziesięcioleci, jednocześnie tworząc serię książek dla dzieci żydowskich promujących tradycyjne i kulturalne wartości żydowskie. W 1989 r., po odrzuceniu przez prawie wszystkich głównych wydawców, wraz ze współtwórcą etnicznym Tzivią Gover, Newman opublikował samodzielnie Heather Has Two Mommies , opisaną jako „pierwsza kiedykolwiek opublikowana książka dla dzieci o tematyce lesbijskiej”. Newman wspomina, „Ludzie bali się publikować „Heather”, mimo że było na to zapotrzebowanie. Nikt by tego nie dotknął. Ale byłyśmy srogimi Żydówkami”. Dzieło Newman zostało zarejestrowane przez American Library Association jako 11 najbardziej krytykowana książka lat dziewięćdziesiątych. Jednak, podobnie jak reakcje na aktywizm żydowski w innych sferach kulturowych, społecznych i politycznych, reakcja na pracę Newmana była hałaśliwa, ale pozbawiona wnikliwości; uważano, że było to wyłącznie częścią programu homoseksualnego i zabrakoło zrozumienia związanego z tym elementu żydowskiego. Raporty Żydowskiej Agencji Telegraficznej że „dyrektor okręgu szkolnego w Queens wypowiedział „wojnę” tej książce i wysłał list do rodziców ostrzegający, że ich dzieci będą się uczyć o sodomii. …Prezydent dystryktu wysłał ponad 30 000 listów do rodziców dystryktu, potępiając książkę jako „niebezpieczną homoseksualną propagandę”. W pewnym momencie Newman została opisana jako „najniebezpieczniejszy pisarz w Ameryce”.

Wielu przeciwników książki przegapiło jednak to, że jej autorka była zapalonym propagatorem tradycjonalizmu i wspólnoty — tradycjonalizmu i wspólnoty żydowskiej. W przeciwieństwie do Heather ma dwie mamusie i późniejszych książek, takich jak The Boy Who Cried Fabulous (2004), Wóz strażacki dla Ruthie (2004), Momma, Mama and Me (2009), Daddy, Papa and Me (2009), Donovan's Big Day (2011) i Sparkle Boy (2017), które szerzyły wśród dziecięcych czytelników homoseksualizm, dysforię płciową i AIDS, Newman opublikowała szereg niszowych książek dla dzieci z jej własnej społeczności, oferując konwencjonalne i tradycyjne sposoby traktowania żydowskich festiwali pozbawionych którykolwiek z tych tematów. Matzo Ball Moon (1998), Runaway Dreidel (2002), Osiem nocy Chanuki (2008), Słodka Pascha (2012), Nazywam się Aviva (2015) i Chanuka Rozkosz (2016) przedstawiają tradycyjne żydowskie rodziny bez cienia pluralizmu seksualnego lub kulturowego. Zostały wysoko ocenione przez Żydowską Radę Książki jako tradycyjne, przyjazne rodzinie.

To, że Newman świadomie lub nieświadomie stworzyła dzieło tak podzielone tematycznie, nie jest zaskakujące i mieści się ramach żydowskiej  zwodniczości i skłonności do samooszukiwania się. Kluczowym czynnikiem jest tutaj to, że żydowska tożsamość jest integralną częścią  Newman, jej przynależności i własnego wizerunku i jest czymś, wobec czego czuje się bardzo opiekuńcza. Rzeczywiście, w naszej próbie oceny prawdziwej psychologicznej siły napędowej stojącej za produkcją i rozpowszechnianiem poprzedniego dorobku, warto przypomnieć opis Newmana o sobie i Gover nie jako feministkach czy lesbijkach, ale jako „srogich żydowskich kobietach". W pełni uzasadnione byłoby pytanie, dlaczego, biorąc pod uwagę pozornie nieetniczny i niereligijny kontekst pochodzenia Heather Newman kładła największy nacisk na jej pochodzenie etniczne. Moja własna interpretacja jest taka, że ​​jako homoseksualistka Newman jest rodzajem outlier w obrębie żydowskiej grupy etnicznej, która świadomie lub w inny sposób dążyła do wspierania interesów swoich rodaków poprzez „uzbrojenie” swojej seksualności i kierowanie swojego aktywizmu wyłącznie przeciwko „społeczeństwu”, ale nie jej społeczności. Oczywiście dokładnie te same niespójności można znaleźć wśród heteroseksualnych feministek, które w swoich gorączkowych obelgach przeciwko patriarchatowi zachowują dziwnie, ale jednomyślnie milczenie na temat patriarchalnych aspektów judaizmu i kultury żydowskiej.

Z dwoma wpisami na liście ALA, Robie Harris jest kolejnym doskonałym przykładem żydowskiego aktywizmu w beletrystyce dziecięcej, ponieważ urodził się w ortodoksyjnej rodzinie żydowskiej. Najtrudniejszym tekstem Harrisa jest It's Perfectly Normal (1994), książka opisana przez Kirkus Review jako ukazująca pragnienie Harrisa, by „pokazać więcej różnorodności etnicznej i seksualnej, niż kiedykolwiek zakładano w nowojorskim Rainbow Curriculum”. Harris osiąga to, wprowadzając dzieci w wieku przedszkolnym do tematu aktów seksualnych, transpłciowości, homoseksualizmu i AIDS. W 1996 roku krytykowano It's Perfectly Normal w Waszyngtonie, ponieważ „książka jest aktem zachęty dla dzieci, aby zaczęły pragnąć zaspokojenia seksualnego… i jest wyraźnym przykładem pornografii dziecięcej”. W 1999 Harris opublikował It's So Amazing, która była równie kwestionowana przez rodziców i szkoły, ponieważ wprowadzał dziesięciolatków do tematu „stosunku seksualnego, masturbacji, aborcji i homoseksualizmu”. W 2012 roku Harris wywołał dalsze kontrowersje publikacją Who's in My Family, która „opowiada historię zmieniających się struktur rodzinnych, od rodzin birasowych po gejowskie”. Znacznie bardziej interesujące jest to, kto jest w rodzinie Harrisa, rozbudowanej sieci jednolicie żydowskich gospodarstw domowych. Rzeczywiście, kuzynka Harrisa, Elizabeth Levy, jest również autorką dla dzieci. Levy jest najbardziej znana z wydawanego w latach 1973-1997 serialu Something Queer , opowiadającego o przygodach dwóch młodych dziewczyn z ledwo skrywanym (dla tych, którzy przegapili tytułową podwójną entendre) podtekstem lesbijskim. W 1981 roku Levy porzuciła subtelność wraz z publikacją Come Out Smiling, paskudnej opowieści skierowanej do nastolatków i badającej relacje lesbijskie na letnim obozie dla dziewcząt. Czarnym charakterem utworu jest biały, „homofobiczny” ojciec, z którym dziewczyny muszą „odważnie” walczyć.

Wszystko to nie znaczy, że promowanie różnorodności seksualnej i etnicznej lub podważanie tradycyjnych przedstawień męskości w powieściach dziecięcych było wyłączną domeną żydowskich kobiet. Harvey Fierstein 's The Sissy Duckling (2002) jest skierowany do dzieci w wieku 5-8 lat i „opowiada historię Elmera, kaczątka, które jest wyśmiewane za to, że jest 'maminsynkiem', ale które ostatecznie dowodzi swojej odwagi”. Inną niezwykle kontrowersyjną pracą dla dzieci ostatnich dziesięcioleci jest Two Weeks with the Queen, opublikowana przez Morrisa Gleitzmana w 1990 roku. Szczególnie interesującym studium przypadku jest Maurice Sendak, żydowski homoseksualny pisarz i ilustrator literatury dziecięcej i jego „Where the Wild Things Are  (1963). Sendak znalazł się na liście ALA z uwagi na film In the Night Kitchen (1970), który przedstawia wymarzoną podróż młodego chłopca przez surrealistyczną kuchnię piekarza, gdzie asystuje przy tworzeniu ciasta, które ma być gotowe do rana. 

Szczególnie kontrowersyjny był fakt, że chłopiec jest rysowany przez Sendaka jako całkowicie nagi i przedstawiany w szeregu scenariuszy przypominających, słowami dziennikarza Saula Brauna, „fantazję masturbacji”. Syn polskich Żydów, Sendak wyznawał w wywiadach o żydowskiech podtekstach w swoich pracach, m.in. In the Night Kitchen oraz o sposobach, w jakie jego żydowskie korzenie wpłynęły na jego życie, poglądy i pracę. Na przykład Sendak twierdzi, że od najmłodszych lat postrzegał „ludzką rasę jako dość agresywną i konfrontacyjną” i zauważył, że piekarze w „W nocnej kuchni ” – „z wąsami w stylu Hitlera – byli nawiązaniem do Holokaustu”. Podobnie, zauważono, że ilustracje dzieci Sendaka są „nieco grube i gnomskie. … Jego dzieci są ciemne, z przysadzistymi figurami – nie w standardowym, anglosaskim typie Janet i Johna. Sam Sendak stwierdził, że są to postacie żydowskie, będące „ciekawą domieszką zapamiętanego Brooklynu i wymyślonego życia sztetla w Polsce”.

Heteroseksualny żydowski autor literatury dziecięcej, który do tej pory unikał znalezienia się na liście, to Michael Rosen, urodzony w Anglii, jego rodzice byli Żydami z korzeniami w Polsce, Rosji i Rumunii. Oboje rodzice byli członkami Ligi Młodych Komunistów i sprzeciwiali się Brytyjskiemu Związkowi Faszystów Sir Oswalda Mosleya podczas „bitwy pod Cable Street”. Jego matka była sekretarką w Daily Worker, oficjalnej gazecie Community Party of Great Britain. Sam Rosen jest silnie związany z radykalną lewicą, pisząc felietony dla socjalistycznej gazety Robotniczej i przemawiając na konferencjach Socjalistycznej Partii Robotniczej. Po zrobieniu całkiem udanej kariery dziecięcego poety i pisarza, nawet pobieżne spojrzenie na jego dorobek sugeruje, że jego polityka zmieszała się z jego „sztuką”. Jednym z najlepszych i być może najsubtelniejszych przykładów jest To jest nasz dom(1996), skierowany do przedszkolaków. W gruncie rzeczy jest to opowieść antynatywistyczna, mająca na celu odwieść dzieci od „uprzedzeń” lub jakiegokolwiek poczucia posiadłości lub własności, ale udaje prostą opowieść o dzieleniu się. W opisie książki czytamy: „George mówi, że kartonowy domek należy do niego i nikt inny nie może się nim bawić. Nie jest dla dziewczyn, małych ludzi, bliźniaków, ludzi w okularach lub ludzi, którzy lubią tunele. Ale Lindy, Marly, Freddie, Charlene, Marlene, Luther, Sophie i Rasheda mają inne pomysły! Każdemu dziecku jedno po drugim odmawia się dostępu, dopóki sprawy się nie odwrócą, i George odkrywa, jak to jest być odbiorcą. W trakcie książki George (przedstawiony jako Biały) radośnie bawi się pudełkiem, które skonstruował jako swój „dom”. Ale inne dzieci, z których połowa nie jest biała, naciska, że jego dom nie jest tylko jego, ale należy do każdego.

Niedawno dla dzieci w wieku 10–12 lat Rosen napisał książkę non-fiction zatytułowaną Kim są uchodźcy i migranci? Co sprawia, że ​​ludzie opuszczają swoje domy? I inne wielkie pytania (2016). Mówi się, że książka porównuje „wpływ różnorodności i międzykulturowości na społeczeństwo z historycznymi próbami stworzenia rasowo „czystej” kultury. Przyjmuje perspektywę międzynarodową…. Istnieje również akcja polegająca na odgrywaniu ról, w której czytelnicy wyobrażają sobie siebie w sytuacji, gdy muszą zdecydować, czy opuścić swoje domy i szukać schronienia w nowym kraju”.

W gruncie rzeczy jest to więc dość typowy przykład propagandy wielokulturowej. Zaangażowanie Żydów w tworzenie pro-wielokulturowych tekstów non-fiction dla dzieci nie jest oczywiście niczym nowym. Najwcześniejszym przykładem, jaki udało mi się znaleźć (przynajmniej w świecie anglojęzycznym) jest Glass House of Prejudice (1946) Dorothy W. Baruch. Tekst został opisany przez Kirkus Review w roku jego publikacji jako „pierwsze tego rodzaju podejście do problemów mniejszości, dyskryminacji rasowej, nietolerancji, oparte na historiach przypadków, z których wiele jest ściśle związanych z problemami młodzieży. Podejście dr Baruch.dotyka zarówno intelektu, jak i emocji; przechodzi do sedna sprawy …. Pokazała, jak problemy [otoczenia imigracji] są zakorzenione w warunkach, z którymi musimy się zmierzyć [rodzima ludność], niepewności, fałszywych postawach, ignorancji”. Takie idee były oczywiście w pełni zgodne z teoriami wysuniętymi przez Szkołę Frankfurcką.

Zanim skończę, należy wspomnieć o najpłodniejszej autorce z listy najbardziej kwestionowanych książek ALA w latach 2000–2009: Judy Blume (ur. Judith Sussman). Trzy wpisy Blume przewyższają wszystkich innych pisarzy, podczas gdy w latach 1990–1999 miała pięć wpisów. W latach 1990-2004 Blume zajęła drugie miejsce po innym Żydzie  Alvinie Schwartz, którego brutalne i dosadne horrory zostały uznane za nieodpowiednie dla grupy wiekowej, dla której twierdził, że je pisał. Blume popadła w konflikt z rodzicami, szkołami i innymi instytucjami, ponieważ jej prace zawierają drastyczne treści seksualne i obraźliwy język, a także tematy uznane za nieodpowiednie dla żadnej dziecięcej grupy wiekowej. Te elementy są obecne w każdej z kwestionowanych książek Blume, ale by przytoczyć tylko dwa przykłady, w Deenie (1973) Forever (1975), Blume wprowadziła do powieści dla nastolatków takie tematy, jak kompulsywna masturbacja, ciąża nastolatek, próby samobójcze, homoseksualizm i mówienie o chorobach przenoszonych drogą płciową. Ale jak Blume widzi siebie? Feministyczny wzór do naśladowania? Kulturowy egalitaryzm? Jej własnymi słowami : „Kulturowo i duchowo jestem żydowską dziewczyną z New Jersey”.

Dyskusja

Jest oczywiście znacznie więcej pisarzy, których można by sprofilować, i znacznie więcej dzieł, które można by zbadać, ale intencją tego eseju było przedstawienie skromnego wprowadzenia do niektórych z bardziej istotnych tematów w tym obszarze żydowskiej działalności kulturalnej. Twierdzenie tutaj nie polega na tym, że wyłącznie Żydzi stoją za upadkiem norm społecznych, kulturowych i seksualnych, historycznie bardzo korzystnych dla stabilności białych społeczeństw. W końcu po wykluczeniu autorów nie-białych z listy ALA nadal znajdujemy około 60% dzieł społecznie opozycyjnych, które są produkowane przez pisarzy białych. Oczywiście jest rynek na taki materiał i jak zwykle nie brakuje białych chętnych by z tego skorzystać. Twierdzi się jednak, że istnieją znaczące dowody na to, że osoby identyfikujące się jako Żydzi, i widzące się w pełni jako członkowie żydowskiej grupy etnicznej, promują erozjię kultury, często wprowadzając innowacje lub działając jako pionierzy w dekonstrukcji norm społecznych. Zasadniczo widzimy, że pisarze tacy jak Baruch, Harris, Levy i Newman wdarli się na grunt, przetarli szlak po którym mogli pójść inni żydowscy aktywiści – i odstający Biali. Trudno powiedzieć z całą pewnością, jak odmiennie potoczyłyby się rzeczy bez tak agresywnych działań tych samozwańczych „srogich żydowskich kobiet” (i mężczyzn), ale można rozsądnie przypuszczać, że chronienie moralności i norm w naszej grupie byłoby znacznie silniejsze bez podkopujacego wpływu kulturowych mód, takich jak psychoanaliza lub selektywne „popieranie wolności słowa” przez grupy żydowskie, gdy odpowiadało to ich interesom.

Wreszcie szerszy obraz tu oferowany to indoktrynacja naszych dzieci. W tej notatce odsyłam do epigrafu, który otwierał ten esej. Ostatecznie mamy do czynienia z materiałami przeznaczonymi do kształtowania i formowania umysłów naszych dzieci zgodnie z nowymi „przyjętymi standardami zachowania”. Nie jesteśmy teraz daleko od czasów, kiedy zdrowe opowieści o białych dzieciach angażujących się w przygody zostaną uznane za reakcyjne ze względu na ich potencjał do wzbudzania dumy lub niebezpieczne, ponieważ nie są wystarczająco tolerancyjne wobec mnożącej się plątaniny mniejszości seksualnych i rasowych, które teraz wdzierają się we wszystkie aspekty kultury. Naszym wyzwaniem w nadchodzących latach będzie wejście w wojnę kulturową w bardziej znaczący sposób. Będzie to wymagało opracowania nowej literatury i wykorzenienia trującej, którą obecnie nam się oferuje.

[1] Avi (aka Edward Irving Wortis), H.G. “Buzz” Bissinger, Judy Blume, Esther Drill, Lois Duncan (Steinmetz), E.R. Frank, Bette Green, Robie Harris, Carolyn Mackler, Johanna Reiss, Louise Rennison, J.D. Salinger, Louis Sachar, Alvin Schwartz, Maurice Sendak, Charles Silverstein, R.L. Stine.

[2] S.B. Fishman, Follow My Footprints: Changing Images of Women in American Fiction (Hanover: Brandeis University Press, 1992), p.50.

[3] F. Klagsbrun, “Marching in Front,” Hadassah Magazine (Nov. 1993), p.24.

[4] A. Foxman, Jews and Money: The Story of a Stereotype (New York: Palgrave, 2010), p.230.

[5] T.I. Rubin, Anti-Semitism: A Disease of the Mind (Fort Lee: Barricade Books, 2009), p.156.

[6] H. Quinley & C. Glock, Anti-Semitism in America (New York: The Free Press, 1979), p.202.

Artykuł po angielsku:

https://www.theoccidentalobserver.net/2018/01/06/jewish-leftist-activism-in-childrens-fiction/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.