O ile kolejność następujących po sobie Suttr w większości przypadków jest bez znaczenia, pierwsze Sutty z Majjhimanikayi, i Dhiganikayi znalazły się na swych miejscach nieprzypadkowo. Obie zajmują się tym samym problemem, problemem Grzechu Pierworodnego, Matką wszelkiego zła: ignorancją. Ale Sutty te omawiają odmienne aspekty ignorancji. MN 1 jest bardziej elitarna, i skierowana jest do tych, którzy uświadomili sobie własną ignorancję, rozpoznając nietrwałą, determinowaną i współzależnie powstałą naturę swego istnienia (bhava). W skrócie widzą oni tak: z ignorancją jako warunek ... istnienie.
Z pojawieniem się u nich oka Dhammy, czy jak wolisz wglądem w Cztery Szlachetne Prawdy, uwolnili się od wszelkiej samo-identyfikacji. O ile u zwykłego człowieka postrzeganie wydaje się być nierozerwalnie związane z pewnym zniekształceniem, polegającym przede wszystkim na braniu za ja tego co nie-ja, ariya ma bezpośrednią wiedzę i wolny jest od samo-identyfikacji.
I teraz, choć oczywiście zwykły człowiek może studiować tę Suttę, to jest ona całkowicie poza zasięgiem jego zrozumienia. Progres w zrozumieniu Dhammy jest stopniowy, i bez zrozumienia DN 1 która omawia tak zwaną boską sieć, w której zwykły człowiek, lub jak wolisz niepouczony przeciętniak jest wieziony, zrozumienie MN 1 jest niemożliwe. Odmiennie od MN 1 która zajmuje się ignorancją na poziomie pre-refleksyjnym, gdzie nadal obecne jest wyobrażenie "jestem", brahmajala omawia ignorancję na poziomie refleksji, poziomie logicznym, gdzie wyobrażenie "jestem" niejako wymusza, czy też prowokuje zwykłego człowieka do formułowania poglądów na temat samego siebie. Można by rzec, "jestem" znajduje ucieleśnienie w "jestem tym, to moje ja".
O ile jak już wspomnieliśmy MN 1 jest całkowicie poza zasięgiem zrozumienia zwyko człowieka, DN 1 bynajmniej nie jest łatwa do zrozumienia. Ignorancja kryje się za podwójną gardą, nie tylko nie wiem, ale też nie wiem, że nie wiem. Budda jest lekarzem a zwykły człowiek jest jego pacjentem. Problem z tym specyficznym pacjentem jest nie tylko taki, że jest on chory, ale także na tym że nie wie tego, że jest chory. Oczywiście pewne symptomy choroby mogę być dla niego widoczne, jednakże nie zdaje on sobie sprawy, czym właściwie jest jego choroba. Oczywiste jest też, że nie wie on nic o prawdziwym zdrowiu.
W terminach sieci, dopóki zwykły człowiek nie widzi, że jest więziony przez sieć, jest on przez nią więziony. Ale istota tego zniewolenia polega dokładne na tym, że nie widzi on, że nie widzi, iż jest więziony przez sieć. W skrócie, mamy tu do czynienia z niewolnikiem, który nie wie, że jest niewolnikiem, a nawet jeżeli coś podejrzewa, nie rozumie on natury swojego zniewolenia.
Czy zatem, będąc zdanym sam na siebie, zwykły człowiek znajduje się w beznadziejnnej sytuacji? Zdecydowanie tak. Ale jego sytuacja nie jest beznadziejna, bo nie jest on zdany sam na siebie, może otrzymać pomoc z zewnątrz sieci, od kogoś kto się z niej wydostał. Zwróćmy uwagę na pewną strukturę, ten kto może mu pomóc nie koniecznie musi być arahatem o którym mówi MN 1 - czyli tym w pełni uwolnionym od ignorancji. Ci którzy mówią iż tak naprawdę to tylko arahat jest w stanie odpowiednio wyłożyć istotę współzależnego powstawania, okazują tym samym swoją własną ignorancję. Zarówno współzależne powstawanie jak i brahmajala omawianą ignorancję na poziomie refleksyjnym a ta jest porzucona zarówno przez sotapannę jak i arahata.
Skoro zwykły człowiek nie wie, że nie wie iż jest więziony przez boską sieć, każdy kto rozumie naturę tej sieci, jest w stanie mu pomóc. Oczywiście przynajmniej teoretycznie. Skoro nie wiem, że nie wiem, nie wiem też kto jest w stanie mi pomóc a kto nie. Taki osąd, wynikający z samej struktury ignorancji, jest poza moim zasięgiem. Tu wkracza rola wiary. Jako pacjent Buddy, zwykły człowiek powinien mu okazać zaufanie, jakim obdarza się wybitnego i uznanego lekarza i po otrzymaniu diagnozy zastosować się do jego poleceń.
O ile brahmajala Sutta nie jest skierowaja do jakiegoś konkretnego pacjenta, przedstawia ona w skondensowanej formie wszelkie możliwe błędne poglądy, jakie może formułować zwykły człowiek. Budda bynajmniej w Suttrze tej nie omawia jemu współczesnych nauczycieli, takie podejście jest absolutnie błędne. No może nie absolutnie, gdyż współcześni jemu nauczyciele, niezwiązani z Dhammą, z pewnością są obejmowani przez sieć. Jednakże Sutta ta jest ułożona strukturalnie, zatem czy ktoś miał jakiś błędny pogląd dwa tysiące lat temu, czy będzie go miał za dwa tysiące lat, czy obecnie utrzymuje jakiś błędny pogląd, posiadając odpowiednią wiedzę, możemy to zlokalizować, to jest znaleźć miejsce w brahmajala, gdzie jego pogląd jest omawiany.
Jednak, ponieważ to co istotne, to zobaczenie samej struktury sieci, odpowiednia lokalizacja danego poglądu nie jest sprawą najistotniejszą. A to z uwagi na to, że jakikolwiek błędny pogląd, wszystkie błędne poglądy strukturalnie wywodzą się z jednego źródła, poglądu ucieleśniającego, czy też inaczej poglądu na osobowość, sakkayaditthi. Kiedy jest sakkayaditthi, jeden z 62 poglądów jest formułowany, kiedy nie ma sakkayaditthi, nie ma też błędnych poglądów, które są zastąpione przez właściwy pogląd tego, kto wydostał się poza sieć.
I teraz, po omówieniu wszystkich tych poglądów, Budda podkreśla, że trwa ze "sznurem" wiodącym do istnienia odciętym. Pewno można to lepiej przetłumaczyć, to nie jest tak istotne jak to, by zrozumieć, że stan Buddy nie jest stanem istnienia (bhava). W rzeczywistości, tu i teraz Tathagata jest nie do odnalezienia.
Jeżeli przyjrzymy się współzależnemu powstawaniu, powinniśmy dostrzec, że stan istnienia bhava, jest nietrwały, determinowany i powstały współzależnie. To jest dokładnie to czego nie widzi zwykły człowiek. Dlaczego? No cóż, z utrzymaniem (upadana) jako warunek, bhava istnienie. O ile strukturalnie istnienie zależy od ignorancji, Brahmajala Sutta omawia konkretną sytuację, z naciskiem na attavadę, która jest fundamentalnym utrzymywaniem. I nie muszę chyba przypominać, że attavada jest nierozerwalnie związana z sakkayaditthi. Innymi słowy wszyscy wiezieni przez brahmajalę są attavadinami, tego lub innego rodzaju.
Oczywiście są tu pewne subtelności, np pewne poglądy wydają się nic nie mówić o "ja" będąc założeniami dotyczącymi natury świata. Nie mniej tak jak powiedzieliśmy, te poglądy biorą się z sakkayaditthi, która jest nierozerwalnie związana z attavadą. Jeżeli mamy tu jakieś wątpliwości, wynikają one z niezrozumienia natury doświadczenia. "Ja" i "świat" są powstałe współzależnie i nie występują samodzielnie. Na drodze refleksji oczywiście mogę spekulować na temat "ja", albo tak jak naukowcy, zajmować się naturą "świata". Naukowiec jednakże, jako ofiara sakkayaditthi, biorąc swe istnienie za pewnik, nie widzi, że "świat" jest tylko pewną mentalną konstrukcją, i że jego bycie w świecie - atta ca loko ca - ma miejsce tylko tak długo, jak długo obecna jest samo-identyfikacja z ciałem.
***
To zostało powiedziane przez Zrealizowanego, powiedziane przez Arahata, i tak usłyszałam: "Mnisi, świat został odkryty przez Tathagatę, Tathagata jest odłączony od świata. Powstanie świata zostało odkryte przez Tathagatę: Tathagata poniechał powstania świata. Wstrzymanie świata zostało odkryte przez Tathagatę, Tathagata zrealizował wstrzymanie świata. Droga prowadząca do wstrzymania świata została odkryta przez Tathagatę, Tathagata utrzymał przy istnieniu drogę prowadzącą do wstrzymania świata. Mnisi, w świecie z jego bogami, Marami, i brahmami, z jego pustelnikami i braminami, w tej generacji z jej książętami i ludźmi, cokolwiek może być zobaczone, usłyszane, odczute i poznane czy osiągnięte, poszukiwane i objęte umysłem, to zostało odkryte przez Tathagatę, dlatego jest on nazywany Tathagatą. Wszystko co mówi, wszystko co wygłasza, pomiędzy nocą gdy odkrył najwyższe, pełne przebudzenie a nocą kiedy osiągnie finałowe wygaszenie, element wygaszenia bez pozostałości poprzedniego utrzymywania, jest prawdą (tatha) niczym innym: dlatego jest on nazywany Tathagatą. Jak mówi, tak (tatha) czyni, jak czyni, tak mówi: dlatego jest on nazywany Tathagatą. W świecie z jego bogami Marami, i bramami, z jego pustelnikami i braminami, w tej generacji z jej książętami i ludźmi, to Tathagta jest Transcendentalną Istotą Nietranscendentalnego Wszystkowidzącym i Władcą Mocy: dlatego jest on nazywany Tathagatą”. To jest znaczenie tego co powiedział Zrealizowany. To w odniesieniu do tego zostało powiedziane:
Przez wiedzę o całym świecie,
Całym świecie jakim prawdziwie jest,
Jest uwolniony od całego świata,
W całym świecie jest nieprzywiązany.
Wszystko zwyciężający bohaterski mędrzec,
Jest wolny od każdego rodzaju pęt;
Osiągnął doskonały spokój,
Wygaszenie wolne od strachu.
Pozbawiony skaz, jest przebudzony,
Wolny od zmartwień, z zakończonymi wątpliwościami
Osiągnął finałowy koniec działań
Uwolniony przez zakończenie utrzymywania.
Przebudzony, Zrealizowany,
Jest lwem, niezwyciężonym;
Gdyż w świecie razem z jego bogami
Wprawia w ruch koło Brahmy.
I tak ci bogowie i ludzie
Odchodzą po schronienie do Buddy,
Spotykając go składają mu hołd,
Wielkiemu, wolnemu od nieśmiałości.
Opanowany, z opanowanych jest najlepszy;
Uspokojony, ze spokojnych jest głównym;
Przekroczywszy, z tych co przekroczyli jest najważniejszy.
W taki sposób składają mu honor,
Wielkiemu, wolnemu od nieśmiałości:
„W świecie razem z jego bogami
Nie ma dorównującej mu osoby”.
Itv 112
W poniższej Suttcie możemy zobaczyć zależność poglądów od sakkayaditthi, jak też i to że stan istnienia - zależny od attavadą - jest ogniem podsycanym przez chciwość, nienawiść i złudzenie.
"Vaccha, spekulacyjny pogląd, że świat jest wieczny, jest gąszczem poglądów, krzywizną poglądów, chwiejnością poglądów, więzem poglądów. Jest stowarzyszony z cierpieniem, udręką, rozpaczą i gorączką i nie prowadzi do beznamiętności, zaniku, wstrzymania, wygaszenia. Spekulacyjny pogląd, że świat nie jest wieczny ... świat jest skończony ... świat jest nieskończony ... dusza i ciało to jedno ... dusza to jedno a ciało to drugie ... po śmierci Tathagata jest ... po śmierci Tathagata nie jest ... po śmierci Tathagata zarówno jest jak i nie jest ... po śmierci Tathagata ani jest ani nie jest, jest gąszczem poglądów, krzywizną poglądów, chwiejnością poglądów, więzem poglądów. Jest stowarzyszony z cierpieniem, udręką, rozpaczą i gorączką i nie prowadzi do beznamiętności, zaniku, wstrzymania, wygaszenia".
"Czy mistrz Gotama utrzymuje jakiś spekulacyjny pogląd?" "Vaccha, spekulacyjny pogląd jest terminem na to z czym Tathagata nie ma nic wspólnego. To co jest znane przez Tathagatę to: 'Taka jest materia, takie jej powstanie, taki zanik, takie jest uczucie, takie jego powstanie, taki zanik, taka jest percepcja, takie jej powstanie, taki zanik, takie są determinacje, takie ich powstanie, taki zanik, taka jest świadomość, takie jej powstanie, taki zanik'. Z uwagi na to Tathagata jest wyzwolony przez wyczerpanie, zanik, wstrzymanie i uwolnienie się od wszystkich wyobrażeń, wszelkiej ja-twórczości, moje-twórczości i dogłębnych tendencji do wyobrażeń, przez nie utrzymywanie tych rzeczy".
"Kiedy umysł mnicha jest wyzwolony w ten sposób, mistrzu Gotama, gdzie pojawia się on ponownie (po śmierci)?" "Vaccha, (zwrot) 'pojawia się ponownie' nie ma tu zastosowania". "Zatem, mistrzu Gotama, nie pojawia się on ponownie?" "Vaccha, (zwrot) 'nie pojawia się ponownie' nie ma tu zastosowania". "Zatem mistrzu Gotama, zarówno się pojawia ponownie jak i nie pojawia się ponownie?" "Vaccha, (zwrot) 'zarówno się pojawia ponownie jak i nie pojawia się ponownie' nie ma tu zastosowania". "Zatem, mistrzu Gotama, ani się pojawia ponownie ani nie pojawia ponownie?" Vaccha, (zwrot) 'ani się pojawia ponownie ani nie pojawia ponownie' nie ma tu zastosowania".
"Mistrz Gotama po otrzymaniu każdego z tych pytań odpowiada, że nie ma ono zastosowania. Tu mistrzu Gotama, popadłem w niewiedzę i pomieszanie i ta ilość zaufania jaką darzyłem mistrza Gotamę z uwagi ma poprzednie rozmowy, zupełnie zniknęła".
"Dość twojej niewiedzy i twojego pomieszania, Vaccha. Ta Dhamma jest głęboka, trudna do zobaczenia i trudna do odkrycia. To najspokojniejszy i nadrzędny cel ze wszystkich, nieosiągalny przez samo rozumowanie, subtelny, dla doświadczenia przez ludzi mądrych. Poznanie jej jest trudne dla ciebie, mającego inne poglądy, inny wybór, inne preferencje, gdy twój trening jest inny, gdy twój nauczyciel doktryny jest inny. Dlatego w odpowiedzi zadam ci pytanie. Odpowiedz jak uważasz. Jak ci się wydaje, Vaccha, załóżmy. że przed tobą paliłby się ogień, czy wiedziałbyś: 'Ogień pali się przede mną?'" "Tak, czcigodny panie". "Vaccha, gdyby ktoś spytał cię tak: 'Od czego ten płonący ogień zależy?'" "Tak zapytany, mistrzu Gotama odpowiem: 'Ten ogień palący się przede mną, płonie zależnie od trawy i patyków'". "Gdyby ogień palący się przed tobą wygasł, czy wiedziałbyś tak: 'Ogień palący się przede mną wygasł?'" "Tak, czcigodny panie". "Gdyby ktoś spytał cię; 'W jakim kierunku wygasły ogień się udał, na wschód, zachód, północ, czy południe?' Tak zapytany jaką dałbyś odpowiedź?" "To nie ma zastosowania, mistrzu Gotama. Ogień pali się zależnie od trawy i patyków jako opału, gdy opał się kończy i nie ma dalszego podtrzymania przez opał, jest on bez opału, uznawany za wygaszony".
"Tak też, Vaccha, przy opisywaniu Tathagaty, materialna forma przez którą Tathagata mógłby być opisany, została zaniechana przez Tathagatę, ucięta u korzenia, potraktowana jak palmowy pieniek, usunięty tak, że nie jest już dłużej podmiotem przyszłego pojawienia się. Vaccha, Tathagata jest uwolniony od rozpoznania jako materialna forma, jest on głęboki, niezmierzony, niezgłębiony, jak ocean. (Zwrot) 'pojawia się ponownie' nie ma zastosowania, (zwrot) 'nie pojawia się ponowienie' nie ma zastosowania, (zwrot) 'zarówno się pojawia ponownie jak i nie pojawia się ponownie', nie ma zastosowania, (zwrot) 'ani się pojawia ponownie ani nie pojawia się ponownie' nie ma zastosowania. Przy opisywaniu Tathagaty, uczucie... percepcja ...determinacje... świadomość przez którą Tathagata mógłby być opisany, została zaniechana przez Tathagatę, ucięta u korzenia, potraktowana jak palmowy pieniek, usunięty tak, że nie jest już dłużej podmiotem przyszłego pojawienia się. Vaccha, Tathagata jest uwolniony od rozpoznania jako świadomość, jest on głęboki, niezmierzony, niezgłębiony, jak ocean". (Zwrot) 'pojawia się ponownie' nie ma zastosowania, (zwrot) 'nie pojawia się ponowienie' nie ma zastosowania, (zwrot) 'zarówno się pojawia ponownie jak i nie pojawia się ponownie', nie ma zastosowania, (zwrot) 'ani się pojawia ponownie ani nie pojawia się ponownie' nie ma zastosowania". MN 72
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.