piątek, 25 kwietnia 2014

Wpływ Synaju, Bizancjum i góry Athos


Grzegorz Palamas (1296-1359) był ostatnim z wielkich bizantyjskich teologów i zapewnił hezychazmowi (forma medytacji) podstawy metafizyczne. Na zawsze zmienił całą prawosławną duchowość i teologię, które uznały palamizm za najdoskonalszą formę swojego rozwoju. Jednak aby w pełni zrozumieć znaczenie Palamasa, musimy się cofnąć do samych początków monastycyzmu.

Tradycja starożytnych ojców pustyni została usystematyzowana przez Ewagriusza z Pontu (345-399), zwanego „filozofem na pustyni". Zamiast używać wielu słów podczas odmawiania modlitwy serca, Ewagriusz położył nacisk na motywy przewijające się przez całą późniejszą duchowość wschodnią: skupienie serca, obnażenie ducha, uproszczenie modlitwy, walkę z myślami. Szkoła synajska, mistycyzm bizantyjski oraz hezychaści z Athos chętnie czerpali z Ewagriusza.

Najbardziej oryginalnym interpretatorem duchowości synajskiej był Jan Klimak (zm. ok. 649 r.), kontynuator tradycji pustelniczej na górze Synaj, sięgającej IV w. Ok. 557 r. w miejscu, gdzie według legendy Mojżeszowi ukazał się „Anioł Pański w płomieniu ognia, ze środka krzewu" (Wj 3,2), powstał klasztor Batos (w XI w. przemianowany na klasztor św. Katarzyny).

Jan Klimak - zanim został igumenem (przełożonym) tego klasztoru - spędził w nim 40 lat, wiodąc życie pustelnika. Napisał książkę składającą się z 30 rozdziałów, pt. Drabina do raju (od jej oryginalnego tytułu, Klimax ton Paradeisou, wziął się przydomek autora - „Klimak"). W swym dziele autor instruuje zarówno pustelników, jak i mnichów oddających się kontemplacji, na temat duchowej walki oraz zdobywania cnót, opiera się przy tym na naukach Ewagriusza z Pontu, innych ojców oraz własnym doświadczeniu. Drabina do raju to prawdziwa summa duchowego życia, która łatwo zyskała sobie czytelników dzięki praktycznym wskazówkom. Dzieło to jest chętnie czytane zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie.

Klimak i Ewagriusz wskazywali, że kolejne stadia modlitwy osiąga się dzięki stopniowej eliminacji obrazów w umyśle oraz dzięki eliminacji myśli. Stąd konieczność modlitwy monologicznej (modlitwy jednego słowa), czyli na przykład nieustannie powtarzanego wzywania imienia Jezus, co wyzwala ducha i pomaga w każdej chwili pamiętać o Bogu. Według Klimaka ta ciągła świadomość Boga oraz jej słowne wyrażanie muszą „złączyć się z każdym oddechem". Na podstawie tej jednej uwagi powstała cała szkoła, choć trudno powiedzieć, czy autor, tworząc swoje dzieło, miał na myśli konkretną metodę. Jednak jego duchowi spadkobiercy - m.in. Hezychiusz z Synaju (VIII-IX w.) oraz Filoteusz (koniec XII w.) - przykładali dużą wagę do tej kwestii. Czy doszło do nadinterpretacji czy też nie, Klimak stał się klasycznym autorem oraz najmniej krytykowanym inspiratorem hezychastycznej odnowy na górze Athos w XIII i XIV w. Jeszcze w XIX w. rosyjski biskup Ignacy Brianczaninow, przestrzegając nowicjuszy przed niebezpieczeństwami metody psychofizycznej, przywołał metodę Klimaka jako najprostszy i najbezpieczniejszy sposób na dojście do modlitwy serca.

Kontynuując tę tradycję, Hezychiusz z Synaju zaproponował bardzo prosty sposób na osiągnięcie doskonałości duchowej. Jego zdaniem podstawą było skupienie, prostota oraz wewnętrzne wyciszenie (hezychia). Należało dokonać rozróżnienia między myślami (czyli obrazami powstającymi w umyśle), gdyż powstrzymanie tych zakwalifikowanych jako złe oznaczało pozostanie wolnym od grzechu, który swój początek miał właśnie w złych myślach. Według Hezychiusza najskuteczniejszą bronią w tej walce jest powtarzanie imienia Jezusa, czyli modlitwa Jezusowa. Doktrynę tę przejęli zarówno Nicefor Pustelnik, jak i Grzegorz Palamas. Ten pierwszy wzbogacił ją o technikę oddechową, ten drugi - o wizję „światła Taboru".

Symeon Nowy Teolog (949-1022) zostawił po sobie wiele katechez i hymnów, które pokazują, że jest on jednym z największych mistyków bizantyjskich - o ile nie największym, a także ważnym ogniwem łączącym tradycję z hezychazmem atoskim. Jego myśl teologiczna oparta jest na założeniu, że ochrzczone osoby nie doświadczają w pełni efektów swojego chrztu, jeżeli nie odnajdą w sobie obecności Ducha Świętego oraz jeżeli nie dostrzegą światła chwały Bożej. Ze względu na te poglądy można przypisać Symeona również do innego wielkiego nurtu duchowego, koegzystującego z intelektualizmem Ewagriusza, jednak - w przeciwieństwie do niego - poszukującego sensualnego doświadczenia Bożej łaski. Właśnie ten element, a również wizja światła Bożego sprawiły, że na myśli Symeona Nowego Teologa chętnie oparli się atoscy hezychaści (hezychazm ten rozpoczął się w XIII w., jednym z jego głównych przedstawicieli był Nicefor).

Nicefor Pustelnik (2. połowa XIII w.) - znany również jako Nicefor Hezychasta oraz Nicefor Hagioryta - był pierwszym i najbardziej wiarygodnym świadkiem (znane są konkretne daty) modlitwy Jezusowej połączonej ze specyficzną techniką oddychania. Według Irenee Hausherra, to on był prawdziwym autorem Metody świętej modlitwy i uwagi, którą tradycyjnie przypisuje się Symeonowi Nowemu Teologowi i która weszła do Filokalii jako dzieło autorstwa Symeona. Tekst ten opisuje ułożenie ciała, sposób oddychania i psychofizyczny wysiłek, które są konieczne do jak najszybszego doświadczenia wizji światła.

Główną postacią prawdziwej i dogłębnej odnowy hezychastycznej, która miała miejsce w XIII i XIV w., był Grzegorz Synaita (1255-1346). Grzegorz swój przydomek zawdzięcza temu, że przed zamieszkaniem na górze Athos spędził parę lat na Synaju. Znajdował się on pod wpływem nauczania Klimaka oraz Symeona Nowego Teologa i, podobnie jak oni, uważał, że życie duchowe winno na nowo odkryć energię otrzymaną podczas chrztu oraz pomóc w dostrzeżeniu światła. Uważał on - podobnie jak Nicefor - że modlitwa Jezusowa połączona z kontrolowaniem oddechu jest najszybszym sposobem na osiągnięcie tego celu. Nie rozwodził się jednak zbytnio nad rytmem oddechu, ale opisywał, czym jest wzywanie imienia Jezusa, przywołując towarzyszący tej metodzie ból fizyczny oraz wyjaśniając szczegółowo jej psychologiczne efekty.

Kiedy Grzegorz Synaita dotarł na górę Athos, gdzie od IX w. praktykowano życie monastyczne, ku swojemu zdziwieniu nie znalazł tam mnichów prowadzących życie kontemplacyjne, ale takich, którzy przestrzegali jedynie zewnętrznych praktyk ascetyzmu i modlitwy. Z tego powodu osiedlił się w skicie (odosobnionym miejscu) w Maguli, gdzie nauczał hezychazmu grupę młodych ludzi. Prawdopodobnie właśnie w tamtym okresie spotkał Grzegorza Palamasa. Ze względu na najazdy tureckie w 1325 r. zmuszony był opuścić Świętą Górę. W trakcie swojej długiej podróży dotarł m.in. do Bułgarii, gdzie krzewił hezychazm wśród mnichów i pomógł obalić sektę bogomiłów.

Choć pobyt Grzegorza Synaity na górze Athos był stosunkowo krótki, to - dzięki hezychazmowi - dał on tak potężny impuls ato-skim klasztorom, że stały się one odtąd prawdziwymi ośrodkami prawosławnej tradycji monastycznej, która wkrótce dotarła w każdy zakątek prawosławnego świata i stała się inspiracją zarówno dla rumuńskiego, jak i słowiańskiego (szczególnie ruskiego) monastycyzmu. I Nil Sorski, i parę wieków później Paisjusz Wieliczkowski przed przeprowadzeniem reformy monastycznej (odpowiednio w XV w. i XVIII w.) udali się na górę Athos, by czerpać inspirację u samych źródeł hezychastycznej tradycji.

Między I i II wojną światową neohezychazm przekroczył granice świata prawosławnego i w pełniejszej wersji wkroczył w świat katolicki. Neohezychazm to ruch, który narodził się wraz z publikacją Filokalii (Wenecja, 1782), zbioru tekstów zredagowanych na górze Athos przez Makarego z Koryntu oraz Nikodema Hagiorytę, a rozkwitł po ukazaniu się przekładu Filokalii na język staro-cerkiewno-słowiański (Moskwa 1793) oraz język rosyjski (1883).

Za: Mnisi Wschodu i Zachodu; Juan Maria Laboa, Historia monastycyzmu chrześcijańskiego, tytuł oryginału: The Historical Atlas of Eastern and Western Christian Monasticism, tłumaczenie: Gabriela Jaworska, Katarzyna Malecha, CARTA BLANCA Sp. z o.o. Grupa Wydawnicza PWN, Warszawa 2009 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.