Grzegorz
Palamas (1296-1359) był ostatnim z wielkich bizantyjskich teologów
i zapewnił hezychazmowi (forma medytacji) podstawy metafizyczne. Na
zawsze zmienił całą prawosławną duchowość i teologię, które
uznały palamizm za najdoskonalszą formę swojego rozwoju. Jednak
aby w pełni zrozumieć znaczenie Palamasa, musimy się cofnąć do
samych początków monastycyzmu.
Tradycja
starożytnych ojców pustyni została usystematyzowana przez
Ewagriusza z Pontu (345-399), zwanego „filozofem na pustyni".
Zamiast używać wielu słów podczas odmawiania modlitwy serca,
Ewagriusz położył nacisk na motywy przewijające się przez całą
późniejszą duchowość wschodnią: skupienie serca, obnażenie
ducha, uproszczenie modlitwy, walkę z myślami. Szkoła synajska,
mistycyzm bizantyjski oraz hezychaści z Athos chętnie czerpali z
Ewagriusza.
Najbardziej
oryginalnym interpretatorem duchowości synajskiej był Jan Klimak
(zm. ok. 649 r.), kontynuator tradycji pustelniczej na górze Synaj,
sięgającej IV w. Ok. 557 r. w miejscu, gdzie według legendy
Mojżeszowi ukazał się „Anioł Pański w płomieniu ognia, ze
środka krzewu" (Wj 3,2), powstał klasztor Batos (w XI w.
przemianowany na klasztor św. Katarzyny).
Jan
Klimak - zanim został igumenem (przełożonym) tego klasztoru -
spędził w nim 40 lat, wiodąc życie pustelnika. Napisał książkę
składającą się z 30 rozdziałów, pt. Drabina do raju (od
jej oryginalnego tytułu, Klimax ton Paradeisou, wziął się
przydomek autora - „Klimak"). W swym dziele autor instruuje
zarówno pustelników, jak i mnichów oddających się kontemplacji,
na temat duchowej walki oraz zdobywania cnót, opiera się przy tym
na naukach Ewagriusza z Pontu, innych ojców oraz własnym
doświadczeniu. Drabina do raju to prawdziwa summa
duchowego życia, która łatwo zyskała sobie czytelników
dzięki praktycznym wskazówkom. Dzieło to jest chętnie czytane
zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie.
Klimak
i Ewagriusz wskazywali, że kolejne stadia modlitwy osiąga się
dzięki stopniowej eliminacji obrazów w umyśle oraz dzięki
eliminacji myśli. Stąd konieczność modlitwy monologicznej
(modlitwy jednego słowa), czyli na przykład nieustannie
powtarzanego wzywania imienia Jezus, co wyzwala ducha i pomaga w
każdej chwili pamiętać o Bogu. Według Klimaka ta ciągła
świadomość Boga oraz jej słowne wyrażanie muszą „złączyć
się z każdym oddechem". Na podstawie tej jednej uwagi powstała
cała szkoła, choć trudno powiedzieć, czy autor, tworząc swoje
dzieło, miał na myśli konkretną metodę. Jednak jego duchowi
spadkobiercy - m.in. Hezychiusz z Synaju (VIII-IX w.) oraz Filoteusz
(koniec XII w.) - przykładali dużą wagę do tej kwestii. Czy
doszło do nadinterpretacji czy też nie, Klimak stał się
klasycznym autorem oraz najmniej krytykowanym inspiratorem
hezychastycznej odnowy na górze Athos w XIII i XIV w. Jeszcze w XIX
w. rosyjski biskup Ignacy Brianczaninow, przestrzegając nowicjuszy
przed niebezpieczeństwami metody psychofizycznej, przywołał metodę
Klimaka jako najprostszy i najbezpieczniejszy sposób na dojście do
modlitwy serca.
Kontynuując
tę tradycję, Hezychiusz z Synaju zaproponował bardzo prosty sposób
na osiągnięcie doskonałości duchowej. Jego zdaniem podstawą było
skupienie, prostota oraz wewnętrzne wyciszenie (hezychia). Należało
dokonać rozróżnienia między myślami (czyli obrazami powstającymi
w umyśle), gdyż powstrzymanie tych zakwalifikowanych jako złe
oznaczało pozostanie wolnym od grzechu, który swój początek miał
właśnie w złych myślach. Według Hezychiusza najskuteczniejszą
bronią w tej walce jest powtarzanie imienia Jezusa, czyli modlitwa
Jezusowa. Doktrynę tę przejęli zarówno Nicefor Pustelnik, jak i
Grzegorz Palamas. Ten pierwszy wzbogacił ją o technikę oddechową,
ten drugi - o wizję „światła Taboru".
Symeon
Nowy Teolog (949-1022) zostawił po sobie wiele katechez i hymnów,
które pokazują, że jest on jednym z największych mistyków
bizantyjskich - o ile nie największym, a także ważnym ogniwem
łączącym tradycję z hezychazmem atoskim. Jego myśl teologiczna
oparta jest na założeniu, że ochrzczone osoby nie doświadczają w
pełni efektów swojego chrztu, jeżeli nie odnajdą w sobie
obecności Ducha Świętego oraz jeżeli nie dostrzegą światła
chwały Bożej. Ze względu na te poglądy można przypisać Symeona
również do innego wielkiego nurtu duchowego, koegzystującego z
intelektualizmem Ewagriusza, jednak - w przeciwieństwie do niego -
poszukującego sensualnego doświadczenia Bożej łaski. Właśnie
ten element, a również wizja światła Bożego sprawiły, że na
myśli Symeona Nowego Teologa chętnie oparli się atoscy hezychaści
(hezychazm ten rozpoczął się w XIII w., jednym z jego głównych
przedstawicieli był Nicefor).
Nicefor
Pustelnik (2. połowa XIII w.) - znany również jako Nicefor
Hezychasta oraz Nicefor Hagioryta - był pierwszym i najbardziej
wiarygodnym świadkiem (znane są konkretne daty) modlitwy Jezusowej
połączonej ze specyficzną techniką oddychania. Według Irenee
Hausherra, to on był prawdziwym autorem Metody świętej modlitwy
i uwagi, którą tradycyjnie przypisuje się Symeonowi Nowemu
Teologowi i która weszła do Filokalii jako dzieło autorstwa
Symeona. Tekst ten opisuje ułożenie ciała, sposób oddychania i
psychofizyczny wysiłek, które są konieczne do jak najszybszego
doświadczenia wizji światła.
Główną
postacią prawdziwej i dogłębnej odnowy hezychastycznej, która
miała miejsce w XIII i XIV w., był Grzegorz Synaita (1255-1346).
Grzegorz swój przydomek zawdzięcza temu, że przed zamieszkaniem na
górze Athos spędził parę lat na Synaju. Znajdował się on pod
wpływem nauczania Klimaka oraz Symeona Nowego Teologa i, podobnie
jak oni, uważał, że życie duchowe winno na nowo odkryć energię
otrzymaną podczas chrztu oraz pomóc w dostrzeżeniu światła.
Uważał on - podobnie jak Nicefor - że modlitwa Jezusowa połączona
z kontrolowaniem oddechu jest najszybszym sposobem na osiągnięcie
tego celu. Nie rozwodził się jednak zbytnio nad rytmem oddechu, ale
opisywał, czym jest wzywanie imienia Jezusa, przywołując
towarzyszący tej metodzie ból fizyczny oraz wyjaśniając
szczegółowo jej psychologiczne efekty.
Kiedy
Grzegorz Synaita dotarł na górę Athos, gdzie od IX w. praktykowano
życie monastyczne, ku swojemu zdziwieniu nie znalazł tam mnichów
prowadzących życie kontemplacyjne, ale takich, którzy
przestrzegali jedynie zewnętrznych praktyk ascetyzmu i modlitwy. Z
tego powodu osiedlił się w skicie (odosobnionym miejscu) w Maguli,
gdzie nauczał hezychazmu grupę młodych ludzi. Prawdopodobnie
właśnie w tamtym okresie spotkał Grzegorza Palamasa. Ze względu
na najazdy tureckie w 1325 r. zmuszony był opuścić Świętą Górę.
W trakcie swojej długiej podróży dotarł m.in. do Bułgarii, gdzie
krzewił hezychazm wśród mnichów i pomógł obalić sektę
bogomiłów.
Choć
pobyt Grzegorza Synaity na górze Athos był stosunkowo krótki, to -
dzięki hezychazmowi - dał on tak potężny impuls ato-skim
klasztorom, że stały się one odtąd prawdziwymi ośrodkami
prawosławnej tradycji monastycznej, która wkrótce dotarła w każdy
zakątek prawosławnego świata i stała się inspiracją zarówno
dla rumuńskiego, jak i słowiańskiego (szczególnie ruskiego)
monastycyzmu. I Nil Sorski, i parę wieków później Paisjusz
Wieliczkowski przed przeprowadzeniem reformy monastycznej
(odpowiednio w XV w. i XVIII w.) udali się na górę Athos, by
czerpać inspirację u samych źródeł hezychastycznej tradycji.
Między
I i II wojną światową neohezychazm przekroczył granice świata
prawosławnego i w pełniejszej wersji wkroczył w świat katolicki.
Neohezychazm to ruch, który narodził się wraz z publikacją
Filokalii (Wenecja, 1782), zbioru tekstów zredagowanych na
górze Athos przez Makarego z Koryntu oraz Nikodema Hagiorytę, a
rozkwitł po ukazaniu się przekładu Filokalii na język
staro-cerkiewno-słowiański (Moskwa 1793) oraz język rosyjski
(1883).
Za:
Mnisi Wschodu i Zachodu; Juan Maria Laboa, Historia monastycyzmu
chrześcijańskiego, tytuł oryginału: The Historical Atlas of
Eastern and Western Christian Monasticism, tłumaczenie: Gabriela
Jaworska, Katarzyna Malecha, CARTA BLANCA Sp. z o.o. Grupa Wydawnicza
PWN, Warszawa 2009
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.