479
Wymierzała słówka jak ostrza -
Aż lśniły od uprzejmości -
A każde odsłaniało nerw -
Pożądliwie sięgało kości -
Nie osądzała - raniła -
A to - nie sprawa stali -
Wulgarny grymas w ciele -
Źle to znoszą stworzenia - pali -
Zadać ból - rzecz ludzka, choć niegrzeczna -
Zwykle w oczach bielmo -
Przywykli doń - śmierć dopiero -
Zdejmie je z oczu śmiertelnym.
* * * * *
Jej gładkie słówka - tnące Ostrza -
Tak wdzięcznie migotały -
To Kość trącając - od niechcenia -
To Nerw rozdygotany -
Cóż dla niej - że Ból zadawała -
Dla Stali to nic nie znaczy -
Grymas - to dowód - jak wulgarne
Jest Ciało - jak Życiu brak klasy -
Jest czymś prostackim Obolałość -
Choć ludzkim - Oko Zamglone
To stary Zwyczaj Śmiertelności -
Zamknięcie Okiennic - przed Zgonem.
Dickinson
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.