czwartek, 26 czerwca 2014

Nuda spróchniałych zębów głodnego żebraka


List Leopolda Staffa do Ostapa Ortwina

[24 kwietnia 1900 roku]
Lwów,  d.   dwudziestego  któregoś. 
Kochany chłopcze!
Pozwól   sobie   powiedzieć,   że   krew   bezczynu   płynie w Twoich żyłach, czyli przetłomaczywszy na język prozy, jesteś leń. Że też nie możesz się zabrać do napisania kilku słów. Już to ja jestem daleko skorszy w odpowiadaniu na twoje listy... Nie piszę tego gwoli wywyższenia mojej nicości, lecz iżby cnota chrześcijańska tryumfowała jawnie i sprawiedliwie. A bacz, iżbyś nie nadużył cierpliwości mojej  i gniewu mego nie zbudził, jako iż mógłbym czarami dziwnej mocy, którą mędrek niektóry „telepatyją" zowie, zesłać na duszę twoją męki wyrzutów sumienia, jako milczeniem swoim w nirwanę podłą wtrącasz człeka niektórego, co umiera w nudach i melankolii, i ledwo patrzeć, jak w „smantny" i „tanskny" cyprys się przemieni... A czarne myśli przychodzą mi do głowy, które jeno w przeklętej cieplarni onego nieczystego dekadenta Materlenka róść winne.
Nuda  spróchniałych  zębów  głodnego  żebraka.  —  Zapach kamfory w pokoju chorej  na  fluksję  dewotki. — Zgrzyt pilnika dentysty w zębach hipopotama. — Usta murzynów ociekające krwią zjedzonych misjonarzy, itp. niecne zmory. A wiedz, iż napisałem dramat w 3 aktach pt. Powieść o włosach,  w  którym  cudów  dokazuje  Krasnoroda,  kapłanka boru świętego, i który, jak tuszę, taki aplauz obudzi,  że  wdzięczny  naród  wieszczowi  swemu   w   podziękę wystawić każe posąg... woskowy w panoptikum.  Nie ma tylko nikogo, komu bym go czytał i kto by po każdym odczytanym akcie głową kiwał... (mniejsza o to, czy z zachwytu, czy ze śpiączki), a jeszcze w ruch nie puszczono tz. Gedichtzuhorerautomat [automat do słuchania wierszy].


Twoja wdowa.

Leopold Staff, W kręgu literackich przyjaźni. Listy, oprac. Jadwiga Czachowska, Irena Maciejewska, Państwowy Instytut Wydawniczy 1966, s. 39-40.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.