poniedziałek, 2 marca 2015

Bodhisatta czyli o pomaganiu innym


 Cunda, nie jest możliwe by ten kto grzęźnie w ruchomych piaskach mógł wyciągnąć innego, który grzęźnie w ruchomych piaskach. Jest możliwe by ten kto nie grzęźnie w ruchomych piaskach mógł wyciągnąć innego, który grzęźnie w ruchomych piaskach. Nie jest możliwe by ten co sam nieopanowany i niezdyscyplinowany i bez osiągnięcia wygaszenia opanował innego, zdyscyplinował go i doprowadził do wygaszenia. Jest możliwe by ten co sam opanowany i zdyscyplinowany i z osiągnięciem wygaszenia opanował innego, zdyscyplinował go i doprowadził do wygaszenia. M 8


 (Fragmenty rozmów z Nisargadattą Maharajem)

M: W rzeczywistości nie ma innych i przez pomoc sobie pomagasz każdemu innemu. Jeżeli rzeczywiście podchodzisz poważnie do cierpienia ludzkości, musisz udoskonalić jedyne narzędzie pomocy jakie masz – siebie samego.

*

M: By pomagać innym, musi się być poza potrzebą pomocy.

*
M: Jedyna pomoc jaka warto dać, to uwolnienie od potrzeby dalszej pomocy. Ponawiana pomoc nie jest wcale pomocą. Nie mów o pomaganiu innemu zanim nie potrafisz postawić go poza potrzebą wszelkiej pomocy.
P: W jaki sposób jest się poza potrzebą pomocy i czy można pomóc komuś tego dokonać?
M: Kiedy zrozumiałeś, że wszelka egzystencja, w separacji i ograniczeniu, jest bolesna, i chcesz i jesteś zdolny by żyć integralnie, w jedności z całym życiem, jako czysty byt, wyszedłeś poza potrzebę wszelkiej pomocy. Możesz pomóc drugiemu przez rady i przykład i, przede wszystkim, przez swe bycie. Nie możesz dać, tego czego nie masz, i nie masz tego, czym nie jesteś. Możesz dać tylko to co masz – i z tego możesz dawać w nieograniczonej ilości.

*
P: Jak mogę odnaleźć spokój, kiedy świat cierpi?
M: Świat cierpi nie bez racji i przyczyny. Jeżeli chcesz pomóc światu, musisz wyjść poza potrzebę pomocy. Wtedy wszystko co zrobisz bądź nie zrobisz, pomoże światu w najbardziej efektywny sposób.

*
M: Człowiekowi rzeczywiście pomożono, gdy już dłużej nie potrzebuje pomocy. Wszelka inna pomoc jest daremna.

*
M: Problemy świata zostały stworzone przez niezliczonych ludzi takich jak ty, każdy z nich pełen swych własnych pragnień i lęków. Kto inny poza tobą może uwolnić cię od twojej przeszłości, personalnej i socjalnej? I jak tego dokonasz, jeżeli wpierw nie uświadomisz sobie pilnej potrzeby uwolnienia się wpierw od pragnień zrodzonych z iluzji. Jak możesz prawdziwie komuś pomóc, dopóki sam potrzebujesz pomocy?

*
M: Tylko ludzie, którzy wyszli poza świat, mogą światu pomóc. Nigdy nie działo się inaczej. Tych paru, których wpływ był długotrwały, wszyscy oni byli znającymi rzeczywistość. Osiągnij ich poziom a dopiero potem mów o pomaganiu światu. (…) Nie ma nic złego ze światem, a tylko z ludźmi, którzy uczynili go złym. Idź powiedz im, żeby się zachowywali.
P: Pragnienie i lęk sprawiają, że zachowują się tak jak się zachowują.
M: Dokładnie. Tak długo jak ludzkie zachowanie jest zdominowane przez pragnienie i lęk, nie ma większej nadziei. I wiedzieć jak podejść do ludzi efektywnie, sam musisz być wolny od pragnienia i lęku.

*
M: Nie obawiaj się błędów; możesz je zawsze naprawić, tylko intencje się liczą. Nie jest w naszej mocy kształt jaki rzeczy przybierają; ale motywy naszych działań tak.

*
M: Odkąd cię znam, wydajesz się zawsze skłaniać ku pomocy światu. Jak bardzo mu pomogłeś?
P: Ani trochę. Ani świat się nie zmienił, ani ja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.