piątek, 21 grudnia 2012

Cioran o pogardzie

Religia, a przede wszystkim jej służka, moralność, ukradły „ja” — a zatem całej kulturze — to, co nadaje odrębności urok: pogardę. Spójrz, oszacuj wzrokiem ten ludzki motłoch, który bierze cię za człowieka. Nie ma tam wielu różnych ja, to tylko los czyni cię odmiennym od podobnych do ciebie. Kultura — w tym, co najściślej określa jej głębię — jest nauką pogardy. Trzeba pomagać innym, doradzać, lecz nie należy im przeszkadzać w ich życiu rojącym się od oczekiwań. A przede wszystkim nie wolno ich budzić; nigdy się nie dowiedzą, jak drogo kosztuje ich jednostkowe powołanie. Zostawcie człowieka, nich śpi.

Brewiarz zwyciężonych

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.