wtorek, 6 maja 2014

Gdy Kserkses, ów najpotężniejszy król ...


Gdy Kserkses, ów najpotężniejszy król, który wywracał góry i przerzucał mosty przez morza, widział z wyniosłego miejsca nieskończone mnóstwo ludzi i niezliczone wojska, miał się rozpłakać na myśl, że po upływie stu lat żadnego z tych, na których wówczas pa­trzył, nie będzie przy życiu. O, gdybyśmy mogli na taką wejść straż­nicę, z której moglibyśmy całą ziemię zobaczyć pod naszymi nogami! Wtedy bym ci pokazał ruiny całego świata, narody, które się starły w walkach z narodami, królestwa zniszczone w walkach z królestwa­mi; jak jedni są dręczeni, drudzy zabijani, inni pochłonięci przez fale, inni wleczeni w niewolę; tu gody małżeńskie, tam żałoba; ci się ro­dzą, tamci umierają; jedni opływają w dostatki, drudzy żebrzą; i nie tylko wojsk Kserksesa, ale ludzi całego świata, którzy teraz żyją, wkrótce nie będzie. Wielkość tematu nie da się wyrazić słowami i wszystko, co mówię, jest zbyt małe. 

Św. Hieronim, List 60

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.