piątek, 10 lutego 2017

Największym arystokratą nie jest feudalnych pan w swym zamku: jest nim kontemplatywny mnich w swojej celi

Człowiek, aby uniknąć męskiej konfrontacji z nicością, wznosi ołtarze dla postępu.

To co rytualne, jest wehikułem tego, co święte.
Każda innowacja profanuje.

Człowiek nie czuje się wolny dopóty, dopóki jego namiętności go nie zniewolą.

Lektura wielkich filozofów uczy nie tego, co powinniśmy myśleć, lecz tego, jak powinniśmy to robić.

Być może nie ma głupoty podobnej do tej, jaką jest spędzanie życia na czytaniu miernych pisarzy, tylko dlatego że są naszymi współczesnymi.

Prawdziwym arystokratą jest ten, kto ma życie wewnętrzne.
Jakiekolwiek byłoby jego pochodzenie, ranga, fortuna.

Największym arystokratą nie jest feudalnych pan w swym zamku: jest nim kontemplatywny mnich w swojej celi.

Nikt nie staje się właścicielem idei wyższej niż ta, którą sam może wymyślić.
Kto uważa się za właściciela idei, gdyż przywłaszczył sobie słownictwo, ten podobny jest do tego, kto uważa się za szlachcica, gdyż kupił sobie tytuł.

Dawanie religijnej odpowiedzi na zagadkę świata jest mniej pewną oznaką religijności, niż skonfrontowanie się z ową zagadką za pomocą religijnego pytania.

 Wulgarność polega zarówno na nieszanowaniu tego, co zasługuje na szacunek, jak i na szanowaniu tego, co nań nie zasługuje.

Nicolas Gomez Davila
Scholia do tekstu implicite
Tłumaczenie: Krzysztof Urbanek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.