piątek, 4 kwietnia 2014

Nauka wyzbywania się próżnych spraw tego świata


Również Bernard - ów mnich, w którym dzisiejsza mediewistyka upatruje, nie bez racji, wzorcowej postaci średniowiecznego monastycyzmu - całą swą naukę duchową nasycił medytacjami nad problematyką eschatologiczną. Jego zdaniem, prawdziwe szukanie Boga powinno być ukierunkowane na spełnienie się w życiu wiecznym, gdyż dopiero w nieprzemijającym świecie duchowym można doświadczyć pełnej bliskości Tego, który „przekracza wszelkie zmysłowe doświadczenie i wyobrażenie". Dlatego klasztor jest w istocie odnowionym rajem (paradisus claustralis), w którym mnisi oddają się „studiom nad naturą rzeczywistości niebiańskiej" (studiis estis caelestibus), aby nauczyć się wyzbywać próżnych spraw tego świata i bez przeszkód zdążać ku światu prawdziwemu, ku niebiańskiej Jerozolimie, którą zamieszkują święci. A choć dopiero do niej podążają, to w pewnym sensie już są jej mieszkańcami. Osiągnięcie pożądanego stanu duchowego jest bowiem tożsame z przebywaniem w owym świętym Mieście, mnisi zaś naśladują, według swych możliwości, obyczaje niebieskiego Jeruzalem.

Za: Rafał Tichy, Mistyczna historia człowieka według Bernarda z Clairvaux, Wydawca FLOS CARMELI 2011

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.