czwartek, 17 kwietnia 2014

Utracona nieśmiertelność


Św. Grzegorz z Nazjanzu podkreśla: „Mówić o Bogu jest rzeczą wielką, lecz jeszcze lepiej jest oczyszczać się dla Boga". Tak samo uważa św. Symeon Nowy Teolog: „Nie ma innego sposobu poznania Boga jak przez życie w Nim"; wtedy bowiem człowiek zostaje „zatopiony w bycie". Św. Jan Damasceński mówi o Bogu jako o jedynym wypadku, w którym istota jest istnieniem, i przez to rzuca wiele światła na egzystencjalizm udręki i trwogi (typu Heideggera). Trwoga według św. Jana jest ostatnim stopniem strachu tkwiącego w świadomości przytłoczonej nieszczęściem. Strach przed śmiercią (terror antiquus) jest wrodzony empirycznemu bytowi. Człowiek utracił pamięć rajskiej nieśmiertelności, lecz zachowuje przypomnienie swego pochodzenia: wydobyty, z nicości pozostaje zagrożony potencjalnym powrotem do niej, unicestwieniem (kompleks śmiertelności). Pod panowaniem natury pamięć nicości bierze górę nad przypomnieniem aktu stwórczego Boga i utraconej nieśmiertelności. Lecz głębiej — za osłoną natury — kryje się albo kara piekielna, otchłań nienasyconego pragnienia bycia równym Bogu, albo tęsknota obrazu do odnalezienia swego boskiego prototypu, eros archetypicznych warunków rajskiej egzystencji. Otóż sam rozum nigdy nie znajdzie Boga, lecz może znaleźć sam siebie i siebie rozpoznać w Bogu. Po upadku bowiem nie istnieje immanentna droga do Boga. Wyszło się z Boga, ażeby rzucić się ku Niemu z powrotem i zanurzyć w Nim. I właśnie dlatego chrześcijańska świadomość nie rozwija się nigdy wewnątrz jakiegoś myślowego systemu, ale jedynie w pełnej rzeczywistości historycznej, podniesionej do poziomu „miejsca Bożego" jako jego teofanii. Ostateczne znaczenie sakramentów polega przeto na kontynuowaniu widzialności Chrystusa historycznego. Jeżeli każdy mistyk jest przede wszystkim ascetą, to jest tak dlatego, że nie żyje on nigdy w abstrakcji, nie jest marzycielem, lecz jest bytem żyjącym w konkrecie między przepaściami „z góry" i „z dołu" tego świata.


Za: Paul Evdokimov, Prawosławie, tytuł oryginału L'Orthodoxie, przełożył: Ks. Jerzy Klinger, Instytut Wydawniczy Pax, Warszawa 1986

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.