wtorek, 1 kwietnia 2014

Piękno i prawda


Kontemplować prawdziwe piękno rzeczywistości, znaczy przeniknąć do samych jej korzeni; wtedy odkrywa się jego prawdę. Fłorenski, chcąc polemizować z „fałszywym estetyzmem" Leontjewa, posługuje się właśnie argumentem rzeczywistości. Pisze on: „U niego [Leontjewa] piękno jest tylko przykrywką, najbardziej zewnętrzną z kolejnych warstw bytu; u nas nie jest ono jedną z warstw, lecz siłą, która przenika przez wszystkie warstwy. Tam piękno jest najbardziej oddalone od religii; tu wyraża się ono nade wszystko w religii. Tam koncepcja życia jest ateistyczna, lub prawie; tu Bóg jest Najwyższym Pięknem, w komunii z którym wszystko staje się wspaniałe". W tym kontekście można dołączyć świadectwo „poety kina", Andrieja Tarkowskiego: „Piękno jest rzeczywiście symbolem czegoś innego. Ale czego? Piękno jest symbolem prawdy".

Podczas gdy dla filozofii scholastycznej istnienie (byt) jest przede wszystkim unum - verum - bonum, to u Sołowjowa i Fłorenskiego ta triada zostaje zastąpiona przez dobro - prawdę -piękno. Fłorenski pisze: „Prawda, Dobro i Piękno. Ta metafizyczna trójca uosabia nie trzy różne zasady, lecz jedną. Jest nią jedno i to samo życie duchowe, ale rozpatrywane z różnych punktów widzenia. Życie duchowe, pochodzące ode mnie i we mnie mające swoje źródło, jest Prawdą. Postrzegane jako bezpośrednie działanie innego człowieka, jest ono Dobrem. Obiektywnie kontemplowane przez kogoś trzeciego, jeśli promieniuje na zewnątrz, jest Pięknem". Ta „metafizyczna trójca" ma swój prototyp i swe korzenie w „Trójcy niebiańskiej". „Prawda jest kontemplacją Siebie przez Innego w Trzecim: Ojca, Syna, Ducha... Ousia Prawdy - to nie kończące się działanie Trzech w Jedności".

Za: Tomaś Śpidlik, Myśl rosyjska. Inna wizja człowieka, tytuł oryginału: L’idee russe. Une autre vision de l’homme, przekład z francuskiego: Janina Dembska, Wydawnictwo Księży Marianów (seria: Bogosłowije 3), Warszawa 2000

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.