Święty,
21 X. Żył na początku V w., najpierw w Tebaidzie, następnie w
Sketis i Troe, po roku 434. Synaksaria koptyjskie uważają go za
stylitę. Stanowi przeciwstawienie Arseniusza: jest uosobieniem
dobroci i słodyczy: „Gdybym mógł spotkać trędowatego - mówił
- i wziąć jego ciało, a dać mu w zamian własne, byłbym
szczęśliwy" (n. 26). Opierając się na świadectwach jego
ucznia Abrahama, pisał o tym współczesny mu Izajasz ze
Sketis: „Zachował pokój ze wszystkimi braćmi, z którymi
mieszkał. Wszyscy go kochali i naśladowali jego tryb życia"
(30,5E, Abbe Isaie, Recuil ascetique, Abbaye de Bellefontaine 1976,
288). Uczniami jego byli między innymi Aleksander i Zoilus.
Powołuje się na niego Doroteusz z Gazy (37,52,68,102, PSP 27,
59,67,77,97) oraz Barsanufiusz i Jan (List 261, 340, 342, 410). Por.
S. Salaville, DHGE 1, 1912, 915; G. Eldarov BS 1, 1961, 344; L
Regnault, CoptE 1, 1991, 64n; O'Leary 65; BHLI, 24. (...)
2(84).
Powiedział abba Agaton: „Mnich nie powinien pozwolić, aby
sumienie oskarżało go o cokolwiek".
8(90).
Pytano abba Agatona, co jest lepsze: asceza fizyczna czy czujność
wewnętrzna. Odrzekł starzec: „Człowiek jest jak drzewo: asceza
fizyczna to liście, a czujność wewnętrzna to owoc. A ponieważ,
jak napisano, każde drzewo, które nie rodzi dobrego owocu,
będzie wycięte i w ogień wrzucone - więc oczywiście celem
wszystkich naszych wysiłków jest owoc, czyli czujność duchowa. I
liści jednak trzeba pilnować i dbać o nie, to znaczy o zewnętrzną
ascezę".
11
(93). Ten sam szedł kiedyś z uczniami, a jeden z nich znalazł na
drodze zielone ziarnko grochu i zapytał starca: „Ojcze, czy mogę
je wziąć?" Starzec spojrzał na niego ze zdumieniem i odrzekł:
„A to ty je tu położyłeś?" Brat na to: „Nie". A
starzec: „Jakże więc chcesz zabrać coś, czego nie położyłeś?"
18(100).
Ten sam, ilekroć widział coś takiego, co miałby ochotę osądzić,
mówił sobie: „Agatonie, sam tak nie rób". I tak zawsze
trwał w skupieniu.
Za:
Apoftegmaty Ojców Pustyni tom 1. Gerontikon, wydanie trzecie, seria:
źródła monastyczne 4: starożytność 4, przekład: s. Małgorzata
Borkowska OSB, wstęp: Elżbieta Makowiecka, Ewa Wipszycka, ks. Marek
Starowieyski (opracowanie: ks. Marek Starowieyski), TYNIEC
Wydawnictwo Benedyktynów, Kraków 2007
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.