Wprowadzenie
Orygenes
w dziele Zachęta do męczeństwa dowodzi, że wyrzeczenie się
świata jest najlepszym przygotowaniem się chrześcijanina do
oddania życia za Chrystusa. I choć ruch monastyczny nie widzi w
pisarzu aleksandryjskim swojego ojca, to przecież także dzięki
jego myśli rodzi się: i rozpowszechnia koncepcja białego
męczeństwa, propagowana później szczególnie przez mnichów
irlandzkich. Ci, którzy idą tą drogą, stają w Kościele na
jednej płaszczyźnie z rzeczywistymi męczennikami. Otacza ich
powszechny szacunek i powaga. Mnich jest tym, który opuścił
wszystko i udał się na pustynię. Należy zwrócić uwagę, że
pojęcie „pustynia" ma tu swoje bardzo istotne znaczenie. Nie
jest ona tylko miejscem w sensie geograficznym. Pustynia jest ziemią
pustą w przeciwieństwie do ziemi zamieszkałej. Jej pustka,
surowość krajobrazu, spalenie, naturalnie trudne warunki życia
sprawiają, że termin „pustynia" ma także znaczenie w sensie
duchowym - pustynia jest królestwem szatana. Wyrazi to sam
szatan w rozmowie z Antonim skarżąc się, że nawet pustynia
zapełniła się mnichami4. Szczególnymi miejscami, gdzie mnich
spotykał demona były ruiny świątyń pogańskich, stare grobowce
oraz wszelkie opuszczone miejsca. Jerzy Kłoczowski w tym kontekście
zwraca uwagę na jeszcze jeden istotny aspekt zagadnienia. Ruch
anachorecki obejmuje przede wszystkim ludność pochodzenia
chłopskiego o bardzo specyficznej mentalności
„chrześcijańsko-animistycznej" przejawiającej się w wierze
w powszechnie działający i we wszystko ingerujący świat duchów.
Mnich udaje się na pustkowie, podobnie jak przedtem uczynili to
Eliasz, Jan Chrzciciel, a także sam Chrystus. Tam zamierza pokonać
szatana przez surową ascezę.
Św. Antoni
Pustelnik udając się na pustynię doświadczył obecności szatana
i zmagał się z nim przez całe swoje życie. Stąd jego nauczanie
na temat sposobów walki z demonami miało dla następnych pokoleń
mnichów ogromne znaczenie. Podstawowych informacji dostarczają
tu przede wszystkim wypowiedzi Wielkiego Pustelnika zawarte w Listach
oraz Apoftegmatach'. Te działa zatem stanowią podstawę naszego
opracowania. Będziemy odwoływać się również do najbardziej
znanej biografii Antoniego Żywot św. Antoniego napisanej przez
Biskupa Aleksandrii, św. Atanazego.
W pierwszej części
artykułu przedstawimy nauczanie Antoniego o szatanie, jego
pochodzeniu oraz formach i sposobach działania. W części drugiej
natomiast omówimy sposoby walki z szatanem i jego pokusami.
POCHODZENIE
DIABLA I JEGO DZIAŁANIE
Antoni naucza, że
demony nazywają się demonami nie dlatego, że jako takie powstały,
Bóg przecież nie zrobił niczego, co było złe. One były dobre,
ale oderwały się od mądrości niebios..? Według niego różnice
pomiędzy istototami duchowymi powstały wskutek odłączenia się od
Boga. Pierwotnie istniała tylko jedna istota duchowa stworzona przez
Boga. Nastąpiło jednak zniszczenie tej jedności. W ten sposób
powstali aniołowie, ciała niebieskie, złe duchy, a także
ludzie. W wyniku zaistniałego podziału, duchy posłuszne Bogu,
otrzymały imiona archaniołów, tronów, panowań, zwierzchności,
potęg i cherubinów. Natomiast pozostali, wskutek złośliwego
postępowania, otrzymali imię potwarców, Szatana, a także duchów
złych i nieczystych, duchów błędów i panów tego świata. Obok
tych imion demonów, Antoni używa jeszcze innych ich określeń:
wrogowie cnoty, nieprzyjaciele. Wszystkie one ukazują rodzaj i
cel działalności diabła, a także relację nieprzyjaźni i
wrogości wobec człowieka. Osobnym zagadnieniem jest miejsce
przebywania demonów. Wielki Pustelnik wyraźnie zaznacza, że nawet
człowiek może służyć demonom za ciało, o ile dusza jego
przyjmie ich złość i przewrotność. Bardzo ciekawa, choć nie
nowa teoria miejsca zamieszkania złych duchów, wskazuje na
powietrze. Mówi o tym Antoni w Liście V. Zagadnienie to omawia
również Atanazy: A jest ich ogromna chmara koło nas, w
powietrzu.... Pogląd o zamieszkiwaniu powietrza przez demony
znany był już w kręgach filozofii greckiej. Znajdziemy go także w
liście do Efezjan 2, 22 i 6, 12 oraz w starej literaturze
chrześcijańskiej, która jednak wyraźnie zaznacza, że przestrzeń
wokół ziemi nie jest naturalnym miejscem zamieszkiwania demonów -
jest to miejsce ich upadku". Diabeł został strącony z nieba z
powodu swojej pychy. Poprzednicy Atanazego: Atenagoras {Wniebowzięcie
Izajasza), Orygenes {Przeciw Celsusowi) omawiając zagadnienie
przebywania demonów w powietrzu: podkreślają atmosferę niepokoju
i nieporządku panującą w przestrzeni. Staje się ona miejscem
przeklętym. Świat demonów przedstawiony jako miejsce nieustannej
walki i wojny jest prototypem walk międzyludzkich. Atenagoras
zauważył, że demony są źródłem wewnętrznych niepokojów
duszy. Ta obserwacja stała się podstawą do stworzenia reguły
rozeznawania duchów opisaną w Żywocie św. Antoniego.
Antoni nie widzi w
każdej pokusie nękającej człowieka podstępu demona.
Natomiast podkreśla różne formy jego działania: jak różnorodne
są zgubne pułapki zastawiane przez niego i jego zauszników. Według
obserwacji Wielkiego Pustelnika można mówić o trzech rodzajach
działań, które dają się zaobserwować w życiu człowieka.
Pierwsze działanie jest wrodzone, zauważalne w ruchach ciała.
Działa ono za przyzwoleniem duszy. Drugie działanie jest efektem
pożywienia. Antoni mówi, że stąd pochodzi żar krwi, który
pobudza ciało do działania. Tu jednak nasuwa się Pustelnikowi myśl
o pewnym niebezpieczeństwie dla duszy człowieka, wyrażona przez
Autora do Efezjan 5, 18: A nie upijajcie się winem, bo jest w nim
rozwiązłość, oraz w słowach Jezusa: Oby serca wasze nie były
ociężałe wskutek opilstwa, obżarstwa, czy rozkoszy (Łk 21, 34).
Nadużywanie pokarmów i napojów, szczególnie wina, prowadzi do
rozwiązłości i obciążania serc. W ciele człowieka zaczyna
toczyć się wówczas walka. Dlatego też w Liście I, Antoni
zwracając się do zachowujących celibat, wskazuje i zachęca ich
słowami św. Pawła: Poskramiam moje ciało i biorę je w niewolę
(1 Kor 9, 27)21. Warto zauważyć, że omawiając dwa pierwsze
rodzaje działań, czy też poruszeń, które mogą prowadzić do
grzechu, Pustelnik nie wskazuje na szatana jako ich inspiratora, czy
też kusiciela. Natomiast przyczyną trzeciego rodzaju działania, są
złe duchy, które kuszą nas przez, zazdrość i starają się
splamić tych, którzy chcą się uświęcić21. Człowiek musi być
świadomy obecności tych działań w swoim życiu. Jeśli bowiem je
zlekceważy, jego serce opanują demony, zasiewając namiętności
w naturalnych poruszeniach ciała.
Antoni podaje
katalog sposobów działania złych duchów w sercu człowieka. Są
to: złe zamysły, skryte prześladowania, złośliwa przebiegłość,
wodzenie na pokuszenie, myśli bluźniercze (...), codzienne
przeniewierstwa (...), unoszenie się gniewem z byle powodu, wzajemne
złorzeczenia, usprawiedliwianie własnych czynów, a potępianie
cudzych. Efektem ich działania jest pogarda, zatwardziałość
serca, obopólne urazy, oziębłość w mowie, nieustanne żale,
oskarżanie innych zamiast siebie, oczernianie bliźniego, obwinianie
bliźnich za własne cierpienia, niepokój i tocząca się wewnątrz
człowieka walka, podejmowanie wysiłków ponad miarę i odwodzenie
od właściwej pracy korzystnej dla pełnego rozwoju człowieka.
Szatan sprawia, że poddani jego działaniu nie potrafią trwać w
jedności z bliźnimi. Tak więc wszelkie działania złych duchów
służą sprowadzeniu człowieka z drogi prawości i zmierzają ku
jego zniewoleniu. Szczególny atak diabła skierowany jest zawsze
przeciwko tym, którzy osiągnęli wysoki stopień świętości.
Antoni mówi tu o ludziach cnotliwych i bogobojnych. Diabelska
taktyka postępowania wydaje się dość klarowna. Zdaje sobie on
sprawę, że w każdym człowieku, również w praktykującym ascezę
mnichu, zawarte są elementy pychy i próżności. A właśnie pycha
i próżność były kiedyś przyczyną jego strącenia z nieba.
Stara się więc teraz je tak wykorzystać, aby tą samą „bronią"
oddzielić człowieka od Boga. Kolejnym celem szatańskiego ataku
jest miłość bliźniego. Antoni zauważa, że ponieważ jest ona
podobna do miłości do Boga, stąd wrogowie świętości rzucają w
nasze serca ziarno podziału, pragnąc, by wzrosło w nas uczucie
głębokiej nienawiści, wskutek którego nie potrafimy przemówić
słowem do bliźniego, nawet na odległość. Człowiek nie potrafi
już zgodnie z zaleceniem św. Pawła (Rz 15, 12), płakać z
płaczącymi i śmiać się z śmiejącymi się. Również
Antoni popadł w pokusę: kiedy mieszkał na pustyni, popadł raz w
zniechęcenie i wielką ciemność wewnętrzną. Wprowadzenie
niepokoju, podziału, rozdarcie jedności między człowiekiem i
Bogiem oraz między ludźmi jawi się jako pierwszorzędny cel
wszelkiego diabelskiego działania. W Żywocie św. Antoniego,
Atanazy podkreśla, że demony pragną zła i są nastawione na to,
aby szkodzić, bo - jak powiedział Zbawca - diabeł jest mordercą
od początku i ojcem kłamstwa (J 8, 44). Diabeł chce sprowadzić do
piekła jak największą liczbę ludzi i w ten sposób powiększyć
liczbę potępionych. Wydaje się, iż głównym motywem
działania diabła wobec człowieka jest zazdrość. Diabeł wie, że
Bóg przebaczył człowiekowi jego grzech. Wybaczając jednak
człowiekowi, demonom zgotował gehennę jako wynik ich zaparcia się.
Pojawia
się jeszcze kolejny problem: forma walki szatana z człowiekiem.
Diabeł posługuje się kłamstwem i podstępem. Wykorzystuje każdą
chwilę słabości mnicha, by nim zawładnąć. Czy jednak jego
działania pozostają tylko w sferze wewnętrznej, czy też mogą
przybierać formę fizycznie realnych zmagań? Czy diabeł może
przybierać rzeczywiste kształty? Dzieło Atanazego w
przeciwieństwie do Listów i Apoftegmatów przynosi szereg barwnych
opisów zmagań Antoniego z szatanem. Pierwsze walki pomiędzy
Antonim a diabłem dokonują się w sferze ducha. Wielki Pustelnik
dręczony jest pokusami zaniechania ascezy, pamięci o dobrach
materialnych, troski o siostrę, żądzy pieniędzy i sławy oraz
innych przyjemności. Potem dochodzą pokusy przeciwko czystości.
Gdy w tym wszystkim Antoni pozostaje wierny Bogu, szatan atakuje go w
innej formie. Mówi Atanazy o tak strasznym pobiciu Antoniego przez
demony, że ten głosu wydać nie mogąc od zadanych razów, leżał
na ziemi. Dalej Żywot zawiera opis wizji szatana jaką przeżył
Antoni w ciemności, zamknięty w grobowcu:
Nocą przeto demony
wywołały taki hałas, iż miało się wrażenie, że chwieje się
cały grobowiec. Zdawało się, że demony rozwaliły wszystkie
cztery ściany i wtargnęły do środka w postaci różnych dzikich
zwierząt i płazów, tak że natychmiast miejsce to wypełniło się
zjawami lwów, niedźwiedzi, leopardów, bawołów, żmij, węży
jadowitych, skorpionów i wilków. A każda z tych zjaw zachowywała
się zgodnie z tym, co wyobrażała. Lew ryczał, jakby gotując się
do skoku, zdawało się, że byk chce ugodzić rogami, wąż pełzając
nie zbliżał się jednak, wilk rzucając się do ataku zatrzymywał
się, ale przerażające były wrzaski tych wszystkich zjaw i ich
wściekłość. Antoni zaś bity i kąsany przez nie, cierpiał
straszliwe męki cielesne, ale bez lęku i z czujnością w duszy;
leżał jęcząc wprawdzie z bólu, a w duchu nadal czujny, i
wyśmiewając się z nich...
Ta obecność
demona w życiu Antoniego opisana przez Atanazego jest prawie
nieustanna. W Wielkiej Mowie czytamy, że demony poddają
człowiekowi złe myśli, ale także usiłują go przestraszyć
zmieniając kształty i ukazują się jako kobiety, dzikie zwierzęta,
węże, ogromne postacie i tłumy wojowników, czy też bliżej
nieokreślone potwory. Jednocześnie sam Antoni w Liście VI
jednoznacznie stwierdza: demony są materialnie niewidzialne. Wydaje
się jednak, że jakieś szczególne wydarzenia na pustyni musiały
mieć miejsce, skoro inni Ojcowie mówią o ciężkich
doświadczeniach jakie Antoni przechodził. Należy zaznaczyć,
że wśród Apoftegmatów znajdziemy i takie, które mówią o
wizjach demonów w życiu niektórych Ojców Pustyni.
Nie wszystkie złe
działania obecne w życiu mnicha są jednak następstwem pokus
szatańskich. W swoich Listach Antoni mówi o samowoli, którą
rozumie jako chęć czynienia zła, wszelki akt woli nie
podporządkowany myśli o zbawieniu. Efektem takiej postawy są
między innymi namiętności duszy.
Sposoby
walki z szatanem
Walka z szatanem i
jego pokusami jest w życiu mnicha absolutnie konieczna: Zabierz
pokusy, a nikt nie będzie zbawiony. Wielokrotnie przypomina Antoni,
że człowiek w swoim ziemskim życiu powinien zmierzać ku
zbawieniu. Już teraz, zaklinam was, najmilsi, w Imię naszego Pana
Jezusa Chrystusa, nie zaniedbujcie waszego zbawienia. Zbawienie staje
się więc celem ascezy każdego mnicha. Do Królestwa Bożego można
wejść jednak dopiero po pozytywnym przejściu przez próby. O
sposobach walki ze złym duchem, relacje Atanazego oraz Listy i
Apoftegmaty wzajemnie się dopełniają i nie ma między nimi
istotnych różnic. Tak więc mówiąc o sposobach walki z szatanem
na uwagę zasługuje podkreślenie w niej roli Chrystusa. Znacznie
częściej i bardziej dogłębnie prawdę o konieczności obecności
Chrystusa w walce z szatanem podkreśla Atanazy. Już samo przyjście
Chrystusa na świat zniweczyło szatana i jego moc. To Chrystus na
drzewie krzyża zwyciężył szatana. Faktycznie więc szatan nie ma
szansy zwyciężyć człowieka zjednoczonego z Chrystusem. Atanazy
wskazuje, że Antoni nie ulegając szatanowi w czasie pierwszej
walki, zyskał sobie zapewnienie o nieustannej obecności i pomocy
Zbawiciela. Odczuł to jako poczucie nowej, nie znanej mu przedtem
siły. Mówił Antoni: Często demony mnie bity, ja zaś powtarzałem:
„Nic mnie nie odłączy od miłości do Chrystusa (Rz. 8, 35.
39)", a wtedy one tłukły się wzajemnie. Nie ja byłem tym, co
je unieszkodliwił i pokonał, ale Pan...45. Demony uciekają już na
samo wezwanie imienia Pańskiego. To Chrystus jest tym, który
panuje. Mnich zawsze musi mieć świadomość, że w walce z demonem
nigdy nie pozostaje sam. Jest z nim obecny Chrystus, wobec którego
demony nie mają żadnej mocy. Ta pewność obecności Chrystusa jest
bardzo ważna. Diabeł zachowuje się wobec człowieka tak, jakim go
zastaje. Jeśli zatem dostrzeże lęk i brak ufności, natychmiast
atakuje miejsce niestrzeżone. Gdy natomiast dostrzega mnicha
zajętego sprawami Bożymi i widzi, że jego myśli krążą wokół
Jezusa Chrystusa, wówczas nie ma doń przystępu. Atanazy opisując
zmagania Antoniego z diabłem nawiązuje do Psalmu 125 i mówi, że
zanosił on modlitwy do Pana i ufał Mu jak góra Syjon, a do
atakujących demonów wołał: Pieczęcią i murem jest dla nas wiara
w naszego Pana. W Apoftegmatach opisane są pokusy zstępujące na
Antoniego: pokusa rozpaczy i przemądrzałego podejścia do spraw
Bożych. W obu przypadkach Pustelnik zwycięża dzięki wyraźnej
pomocy Bożej. Ta głęboka wiary w moc Bożą sprawiała, że jego
umysł był spokojny i zrównoważony. To demony uciekały od
Antoniego, on zaś pozostawał pełen pokoju. Tak więc zarówno
Żywot św. Antoniego jak i wypowiedzi Antoniego podkreślają
jednomyślnie konieczność trwania przy Chrystusie jako gwarancję
zwycięstwa nad szatanem.
Wielką rolę w
walce ze złem odgrywa również Duch, który według Antoniego nie
jest Duchem Świętym, ale Jego darem.
Duch natomiast
(...) staje się przyjacielem jego serca i pomaga mu je chronić.
Uczy go jak leczyć rany duszy, jak rozpoznawać, jedną po drugiej,
namiętności osadzone z. natury w członkach, od stóp do głów, a
także te, które pochodzą z. zewnątrz, a do ciała przedostały
się wskutek samowoli.
Duch dokonuje
oczyszczenia wszystkich członków ciała: przywraca czystość i
prawość spojrzenia, uzdrawia słuch, by znajdował radość w tym
co dobre; uczy język umiejętności oczyszczania się; uzdrawia ręce
nakłaniając je do dawania jałmużny i do modlitwy. Oczyszczeniu
musi podlegać także brzuch, by nie wzięły w nim góry
nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu. Duch pomaga także w
praktykowaniu umartwień by ciało nie poddawało się pokusom
pożądania. To On wreszcie dokonuje uzdrowienia stóp, by
podążały tylko zgodnie z wolą Bożą. Tak oczyszczone ciało,
zdaniem Antoniego, otrzymało już (...) cząstkę owego ciała
duchowego, które winniśmy zyskać w chwili zmartwychwstania
sprawiedliwych. Gdy człowiek w swojej słabości zwraca się do
Boga, wówczas Duch nawrócenia nie tylko prowadzi go do przemiany,
ale pozwala na rozpoznawanie wszystkich „nieprzyjaciół"
utrudniających nawrócenie i wytrwanie w dobrym.
W walce z diabłem
konieczna jest również współpraca mnicha z Bożym działaniem.
Antoni wskazuje na rolę postawy określanej greckim terminem
prosoche, tzn. uważanie na samego siebie. Pojęcie to omawia szeroko
O. Mark Sheridan OSB. Zauważa ona, że termin ten w księgach Pisma
św. używany jest jako słowo napomnienia. Późniejsi autorzy
chrześcijańscy, Klemens Aleksandryjski i Orygenes używają go
w kontekście rozwoju życia duchowego - trzeba skoncentrować
się na chwili obecnej, trzeba ją tak przeżyć, jakby była zarazem
pierwszą i ostatnią. Siłą rzeczy takie ujęcie dotyka
rzeczywistości śmierci. Kiedy człowiek wstaje o poranku
powinien sądzić, ii nie doczeka wieczora, kiedy zaś kładzie się
spać, powinien być przekonany że już się nie obudzi. Antoni
cytując w tym kontekście słowa św. Pawła: każdego dnia umieram
(1 Kor 15, 31), mówi: Gdybyśmy także w ten sposób żyli, jakby
umierając każdego dnia, grzechu by w nas nie było56. Natomiast
Listy Antoniego zalecają postawę: poznaj samego siebie. M. Sheridan
OSB, zauważa, że pojęcie to jest znane tak u autorów żyjących
przed jak i po Antonim. Orygenes wyróżnia dwa typy samozaparcia: 1)
rozpoznanie swoich braków i poczucie konieczności poprawy; 2)
poznania swej właściwej natury duchowej i swego miejsca w świecie.
Tak jedno jak i drugie znaczenie odnajdziemy w Listach Antoniego. Dla
Wielkiego Pustelnika to poznanie siebie jest. tak istotne, ponieważ
kto zna siebie, zna też ekonomię zbawienia urzeczywistnioną przez
Stwórcę oraz to wszystko, co On czyni dla swoich stworzeń'.
Szczególną uwagę zwróci Antoni na praktykę, którą dzisiaj
nazywa się rachunkiem sumienia: niech każdy codziennie zdaje przed
sobą rachunek z. uczynków popełnionych w dzień i w nocy .
Wszystkie popełnione grzechy należy zapisywać tak, jakby miały
być wszystkim znane. Zadziała wówczas poczucie wstydu i ono
sprawi, że zmusimy ciało do posłuchu, będziemy podobać się
Panu, udaremniać sztuczki wroga. Antoni podkreśla również
moc modlitwy. Modlitwa indywidualna jest konieczna w życiu mnicha:
Ani ja się nad tobą nie zlituję, ani Bóg, jeśli ty sam się nie
zdobędziesz, na gorliwą modlitwę. Za bardzo istotne uważa także
nocne czuwania. Zachęca mnichów do przyjęcia postawy czujności.
Ta nieustanna modlitwa, w dzień i w nocy, ma przynieść proszącemu
Boskie wsparcie. Antoni - mówi św. Atanazy - doświadczając
napaści szatańskich, przezwyciężył je ciągłą modlitwą.
Modlitwa i praca powinny wypełniać dzień mnicha. Apoftegmaty
mówią, że Antoni przeżywając chwile pokus, został pouczony o
konieczności modlitwy i pracy na drodze do zbawienia66. Bardzo
skutecznym orężem w walce z demonami obok modlitwy jest również
post. Dlatego mnisi powinni pościć jak najczęściej. Praktyka
postu łączy się z postawą całkowitego wyrzeczenia się dóbr
materialnych. Wszelkie działania połowiczne w tej materii narażają
człowieka na ataki złego ducha: Tych, którzy wyrzekają się
świata, a chcą coś jeszcze posiadać, (...) atakują i szarpią
złe duchy. Ta myśl obecna jest także w Listach. Wyrzeczenie się
wszelkich dóbr ziemskich, tego wszystkiego, co z nimi się łączy,
prowadzi do zbawienia. Jednocześnie Antoni zaleca aby do wszystkich
praktyk ascetycznych podchodzić z wielką roztropnością, bo
są ludzie, którzy wyniszczyli ascezą swoje ciało, ale ponieważ
zabrakło im roztropności, oddalili się od Boga. On sam, wymagając
od siebie bardzo wiele, dał przykład bardzo łagodnego podejścia
do swoich współbraci. Nauczał, iż podobnie jak łuku nie można
naciągać ponad miarę, gdyż grozi jego pęknięcie, tak i braci
nie można ponad miarę obciążać pracą wewnętrzną, bo mogą się
zniechęcić. Jako bardzo istotną w duchowości chrześcijańskiej i
walce ze złym duchem, którego oskarża się o pychę, uważa Antoni
pokorę. To ona pozwala wymknąć się z sideł szatańskich.Wszystkie
te praktyki należy uznać jako postawę ascezy (gr. askesis) czyli
ćwiczenia duchowe, które wypełniane codziennie, służą
przemianie człowieka na lepsze. Jednocześnie prowadzą one do
osiągnięciu pełnego wewnętrznego wyciszenia się i zjednoczenia
z Bogiem (hesychia) już tu na ziemi oraz łaski zbawienia.
Podsumowanie
1.
W duchowości św. Antoniego szatan pojawia się jako realnie
istniejący i działający w świecie. W swoim działaniu, jako
kłamca, posługuje się fałszem i podstępem prowadząc ludzi
ku potępieniu.
2.
Antoni bardzo mocno podkreśla fakt zwycięstwa Chrystusa nad
szatanem. To On przezwycięża złego ducha w człowieku. Mnich
powinien więc w pełni zaufać Chrystusowi i Jemu się powierzyć.
Tak postawiony akcent wydaje się przeciwstawiać niektórym opiniom
sugerującym, iż mnich zmierza na pustynię po to, by sam, swoimi
tylko siłami, przezwyciężyć diabła.
3.
Mnich, będąc świadomym Bożego wsparcia, powinien lekceważyć
wszelkie działania szatańskie, nie ulegać jego podszeptom mającym
nawet pozory dobra. W walce z szatanem konieczna jest postawa
roztropności. Ogromną rolę odgrywają tu praktyki ascetyczne,
spośród których Antoni wymienia modlitwę i czuwania oraz post i
całkowite wyrzeczenie się dóbr materialnych.
4.
Kolejna obserwacja, dość powszechnie znana, którą jednak uważam
jako konieczną do podkreślenia i powtórzenia, to brak tak w
pismach Antoniego, jak i w dziele Atanazego odniesienia się do życia
sakramentalnego.
Ks.
Paweł Wygralak
Za:
Demonologia w nauce Ojców Kościoła (Materiały z sympozjum
patrystycznego „Demonolgia w nauce Ojców Kościoła”, Siedlce,
wrzesień 1998; Hipolit „O Antychryście” (przekład: Stanisław
Kalinkowski), Wydawnictwo WAM* Księża Jezuici, Kraków 2000
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.