Piękna młodość
Usta dziewczyny, która długo leżała w trzcinie,
wyglądały jak nadgryzione.
Kiedy otwarto jej pierś, przełyk był jak podziurawiony.
W końcu w komorze pod przeponą
znaleziono gniazdo małych szczurów.
Jedno z rodzeństwa było martwe.
Inne żywiły się wątrobą i nerkami,
piły zimną krew i przeżyły
tutaj piękną młodość.
Piękna i szybka była też ich śmierć:
wrzucono je wszystkie do wody.
Ach, jakże te małe mordy piszczały!
Gottfried
Benn
przełożył
Tomasz Ososiński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.