wtorek, 17 maja 2016

Świat należy do tych, którzy nie czują - Dhamma jest dla tego kto czuje ...

Świat należy do tych, którzy nie czują. Najważniejszy warunek, jaki musi spełniać człowiek praktyczny, to nie mieć wrażliwości. A podstawowym czynnikiem, decydującym o praktycznym życiu, jest czynnik, który motywuje działanie, czyli wola. Woli mogą zawadzać dwie rzeczy – wrażliwość i myśl analityczna, która w gruncie rzeczy jest tylko myślą połączoną z wrażliwością. Każde działanie jest z natury projekcją własnej osobowości na świat zewnętrzny, a ponieważ świat zewnętrzny w znacznej mierze – i w swoim podstawowym wymiarze – składa się z istot ludzkich, ta projekcja osobowości wyraża się z zasady stawaniem innym na drodze, przeszkadzaniem, ranieniem i tłamszeniem innych; odpowiednio do naszego sposobu działania.

Dlatego jeśli chcemy działać, nie możemy pozwalać sobie na wgląd w osobowości bliźnich, w ich radości i bóle. Kto darzy innych sympatią, ten ma skrępowane ruchy. Dla człowieka czynu świat zewnętrzny składa się wyłącznie z bezwładnej materii – bezwładnej z natury, jak kamień, który się depcze lub usuwa z drogi, albo bezwładnej jak człowiek, który nie mogąc stawić oporu, nie różni się niczym od kamienia i jest tak samo deptany lub usuwany z drogi.

Najpełniejszym przykładem człowieka praktycznego, u którego skrajna koncentracja działania łączy się z jego skrajnym znaczeniem, jest przykład wojskowego stratega. Wojskowy strateg bawi się ludzkimi losami, tak jak szachista bawi się figurami na planszy. Co by było, gdyby strateg pomyślał o tym, że każdy jego ruch w grze pogrąża tysiąc domów w ciemności i trzy tysiące serc w żałobie? Co by się stało ze światem, gdybyśmy byli ludzcy? Gdyby człowiek wyłącznie odczuwał, nie powstałaby cywilizacja. Sztuka pozwala schronić się wrażliwości, której działanie musiało się wyrzec. Sztuka to Kopciuszek, który musiał zostać w domu, bo mu tak przykazano.

Każdy człowiek czynu jest z natury energiczny i pogodny, bo kto nie czuje, ten jest szczęśliwy. Człowieka czynu poznaje się po tym, że zawsze ma dobre samopoczucie. Ktoś, kto pracuje mimo złego samopoczucia, tylko wspiera działanie; może być, w ogólnym obrazie życia, księgowym, tak jak ja jestem w swoim szczególnym życiu – jednak nie jest w stanie rządzić rzeczami ani ludźmi. Władza należy do niewrażliwych. Rządzą sami szczęśliwi, bo żeby być smutnym, trzeba czuć.

Pessoa, Księga niepokoju
tłumaczenie: Michał Lipszyc

***

A co do tych czterech szlachetnych prawd, w zależności od czego ich nauczam?
Determinowane przez te sześć elementów, następuje poczęcie w łonie. Gdy to poczęcie ma miejsce imię-i-materia dochodzi do bycia. Z imieniem-i-materią jako warunkiem, sześć baz dla kontaktu. Z sześcioma bazami dla kontaktu jako warunkiem, kontakt. Z kontaktem jako warunkiem, uczucie. To dla tego kto czuje, mnisi, ogłaszam: „To jest cierpienie; to jest powstanie cierpienia; to jest wstrzymanie cierpienia; to jest droga prowadząca do wstrzymania cierpienia”.
 
AN III; 61 czytaj całą Suttę →

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.