niedziela, 8 stycznia 2023

Bobkowski i Wierzyński

 

Szczególny fenomen Andrzeja Bobkowskiego, najpierw pisarza-amatora utrwalającego relacje z rowerowej podroży po Francji, a po Szkicach piórkiem oddalonego od ośrodków kulturalnych diaspory polskiej, twórcy-samotnika i ekscentryka, musiał przyciągać uwagę. Zaciekawienie budziły nie tylko dokonania literackie, ale też cechy osobowe tego artysty. Należy uchylić wahanie i powiedzieć, iż Bobkowski nosił w sobie niezwykły splot właściwości psychicznych, sprzecznych, lecz w dziwny sposób połączonych w jedność. Nikogo podobnego w literaturze polskiej dotąd nie było. Ograniczając opis do głosów z emigracji, chciałbym wskazać charakterystyki sporządzone przez wybitnych pisarzy, którzy Andrzeja Bobkowskiego znali i cenili. Józef Czapski wskazywał (zapewne sarmackie) „szukanie zwady”, przybliżał sylwetkę gwałtownika „podszytego humorem”[3], upatrywał źródeł tego pisarstwa w samodzielnej obserwacji zjawisk, podkreślał rolę biograficznego doświadczenia w praktyce twórczej. Natomiast Tymon Terlecki tak rekonstruował swoisty konglomerat raczej przymiotów, niż wad człowieka i pisarza. Bobkowski: „Był hedonistycznym witalistą, estetą jak Wilde, człowiekiem postawy etycznej jak Conrad”[4]. Z Wilde’a wywodził krytyk estetyzm, z Conrada – moralizm, dodając, że Bobkowski-witalista swą afirmację życia, która wyprzedzała filozoficzną spekulację, przeciwstawiał egzystencjalistycznym lamentom człowieka zwróconego ku śmierci.

Pewne formuły i nazwy określające fenomen Bobkowskiego, oryginalne w chwili powstania, przyjęły się i nawet nieco zbanalizowały. Powtarzana jest autoprezentacja Bobkowskiego, który uważał siebie za „chuligana wolności” (Terlecki proponuje korygujące określenie „euforyk wolności”[5]) czy rozpoznanie Józefa Wittlina „zawiedziony kochanek Francji”, które, powołując się na odczyt autora Orfeusza w piekle XX wieku, rozszerza Czapski, układając formułę: „zawiedziony kochanek całej Europy”[6]. Do tego wyliczenia dołączyłbym nośną metaforę Kazimierza Wierzyńskiego „Wulkan polski” z wiersza O wulkanach (Sen mara, 1969). Wykraczając poza lakonizm nazw, Wierzyński tak otwierał swój szkic-pożegnanie z tomu Cygańskim wozem: Bobkowski „był to talent pisarski o niezwykłych walorach. O słowie elektryzującym, o brawurze narracyjnej, niespotykanie bystrym widzeniu rzeczy, odwadze sądów”[7]. Wittlin, który cenił Bobkowskiego za „arcyświetne Szkice piórkiem”[8], wysoko szacował jego „wigor pisarski”, wspierający wypowiadanie prawd niepopularnych[9].

Nie miałem zamiaru sporządzać antologii opinii o Bobkowskim, pominąłem kontrowersje z Miłoszem, a także wypowiedzi Jeleńskiego[10] oraz Łobodowskiego. Jednakże, jak rzecz można najogólniej ująć, w rozważaniach i wspomnieniach poświęconych autorowi Szkiców piórkiem trzy wątki wydają się najważniejsze: krytyka kultury europejskiej i stanu świadomości moralnej mieszkańców tego kontynentów; po wojennej klęsce, radykalny gest człowieka wolnego – wyjazd do Gwatemali (poszukiwacz przygody zmienia się w „sklepiczarza”, buntownik osiedla się i ustatecznia); dzielność i heroiczna pochwała życia w prywatnej ars moriendi tworzonej w listach pisarza. W czynie i słowie Andrzej Bobkowski destabilizuje wyobrażenia „typowych” emigrantów, chce inaczej zagrać swoją rolę, nie według gotowych scenariuszy. W dwutorowej twórczości Andrzeja Bobkowskiego, w utworach literackich, podawanych przez pisarza do druku i prywatnej epistolografii, istotne są manifestacje indywidualności, pragnienie wolności, sprzeciw wobec dyktatu wszelkich ideologii, wyostrzony krytycyzm, który w każdej chwili może się przekształcić w atak. Zatem powiemy o stronach apologii oraz polemiki – w pisarstwie Bobkowskiego.

*
Zaprezentowany tu przegląd sądów przydatny będzie w rozważaniach o dialogu Wierzyńskiego i Bobkowskiego. Pierwszy z wymienionych pisarzy to autorytet, uznany i czytany poeta, drugi, w czasach, kiedy zażyłość się zadzierzgnęła, był artystą na dorobku, buntownikiem, outsiderem. Podziwiali go nieliczni. Uznanie zyskał u tych, którzy rozpoznali istotę niezwykłego talentu.


Źródło tekstu: Wojciech Ligęza, Wierzyński – Bobkowski. O literackim dialogu, Czytelnia, nowynapis.eu, 2020

Cały artykuł: https://nowynapis.eu/czytelnia/pozycja-wydawnicza/wierzynski-bobkowski-o-literackim-dialogu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.